Prezydent Rosji Władimir Putin |
Prezydent Rosji Władimir Putin: Dzień dobry, Członkowie Zgromadzenia Federacji – senatorowie, deputowani do Dumy Państwowej, Obywatele Rosji, To Prezydenckie Przemówienie przychodzi, jak wszyscy wiemy, w trudnym, przełomowym okresie dla naszego kraju. To czas radykalnych, nieodwracalnych zmian na całym świecie, przełomowych wydarzeń historycznych, które zadecydują o przyszłości naszego kraju i naszego narodu, czas, w którym na każdym z nas spoczywa kolosalna odpowiedzialność. Rok temu, aby chronić ludzi na naszych historycznych ziemiach, zapewnić bezpieczeństwo naszemu krajowi i wyeliminować zagrożenie ze strony reżimu neonazistowskiego, który zapanował na Ukrainie po zamachu stanu w 2014 roku, podjęto decyzję o rozpoczęciu specjalnego operacja wojskowa. Krok po kroku, starannie i konsekwentnie będziemy sobie radzić z zadaniami, które stoją przed nami. Od 2014 roku Donbas walczy o prawo do życia na swojej ziemi i mówienia w ojczystym języku. Walczyła i nigdy się nie poddała pośród blokady, ciągłego ostrzału i otwartej nienawiści kijowskiego reżimu. Miała nadzieję i czekała, że Rosja przyjdzie z pomocą. W międzyczasie, jak Państwo dobrze wiecie, robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby pokojowo rozwiązać ten problem i cierpliwie prowadziliśmy rozmowy na temat pokojowego rozwiązania tego wyniszczającego konfliktu. Za naszymi plecami knuł się zupełnie inny plan. Jak widzimy teraz, obietnice zachodnich przywódców, ich zapewnienia, że dążą do pokoju w Donbasie, okazały się fikcją i jawnym kłamstwem. Po prostu odmierzali czas, angażując się w polityczne intrygi, przymykając oko na polityczne zabójstwa kijowskiego reżimu i represje wobec niepożądanych ludzi, znęcanie się nad wierzącymi. Coraz częściej podżegali ukraińskich neonazistów do ataków terrorystycznych w Donbasie. Oficerowie batalionów nacjonalistycznych szkolili się w zachodnich akademiach i szkołach. Dostarczono również broń. Chciałbym podkreślić, że przed specjalną operacją wojskową Kijów prowadził negocjacje z Zachodem w sprawie dostaw na Ukrainę systemów obrony przeciwlotniczej, samolotów bojowych i innego ciężkiego sprzętu. Przypominamy również o daremnych próbach zdobycia broni nuklearnej przez reżim kijowski; publicznie dyskutowali na ten temat. Stany Zjednoczone i NATO szybko rozmieściły swoje bazy wojskowe i tajne laboratoria biologiczne w pobliżu rosyjskich granic. Opanowali przyszły teatr wojny podczas gier wojennych i przygotowali kontrolowany przez siebie reżim kijowski oraz zniewoloną przez siebie Ukrainę do wojny na wielką skalę. Teraz przyznają się do tego publicznie i otwarcie i nie wstydzą się tego. Wydają się być dumni , a nawet upajać się własną perfidią, nazywając Porozumienia Mińskie i Format Normandzki dyplomatycznym widowiskiem i blefem. Okazuje się, że przez cały ten czas, kiedy Donbas płonął, lała się krew, a Rosja szczerze zabiegała o pokojowe rozwiązanie (chcę podkreślić słowo „szczerze”), oni grali o życie ludzi i w efekcie grali kartami oznaczonymi, jak mówią w pewnych kręgach. Ta przerażająca metoda oszustwa była już wielokrotnie wypróbowywana i testowana. Zachowywali się równie bezwstydnie i obłudnie, niszcząc Jugosławię, Irak, Libię i Syrię. Nigdy nie będą w stanie zmyć tego wstydu. Pojęcia honoru, zaufania i przyzwoitości nie są dla nich. Przez długie wieki kolonializmu, dyktatu i hegemonii przyzwyczaili się, że wolno im wszystko, przyzwyczaili się do plucia na cały świat. Okazało się, że z taką samą pogardą, jak mistrz, traktują ludzi żyjących we własnych krajach. Przecież oni też cynicznie oszukiwali ich, oszukiwali bajkami o poszukiwaniu pokoju, o przestrzeganiu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Donbasu. Rzeczywiście, zachodnie elity stały się symbolem totalnego, pozbawionego zasad kłamstwa. Stanowczo bronimy naszych interesów i przekonania, że w dzisiejszym świecie nie powinno być podziału na tzw. kraje cywilizowane i całą resztę oraz że potrzebne jest uczciwe partnerstwo, odrzucające wszelką ekskluzywność, zwłaszcza agresywną. Byliśmy otwarci i szczerze gotowi do konstruktywnego dialogu z Zachodem; mówiliśmy i nalegaliśmy, aby zarówno Europa, jak i cały świat potrzebowały niepodzielnego systemu bezpieczeństwa równego dla wszystkich krajów i przez wiele lat sugerowaliśmy, aby nasi partnerzy wspólnie omawiali tę ideę i pracowali nad jej realizacją. Ale w odpowiedzi otrzymaliśmy albo niewyraźną, albo obłudną, jeśli chodzi o słowa, reakcję. Ale były też działania: rozszerzenie NATO do naszych granic, tworzenie nowych obszarów rozmieszczenia tarczy antyrakietowej w Europie i Azji – postanowili się przed nami ukryć pod „parasolem” – rozmieszczenie kontyngentów wojskowych, i to nie tylko w pobliżu granic Rosji . Chciałbym podkreślić – zresztą jest to powszechnie znane – że żaden inny kraj nie ma tak wielu baz wojskowych za granicą jak Stany Zjednoczone. Są ich setki – chcę to podkreślić – setki baz na całym świecie; planeta jest nimi pokryta i wystarczy jedno spojrzenie na mapę, aby się o tym przekonać. Cały świat był świadkiem, jak wycofali się z fundamentalnych porozumień w sprawie broni, w tym traktatu o rakietach średniego i krótszego zasięgu, jednostronnie zrywając fundamentalne porozumienia, które utrzymują światowy pokój. Z jakiegoś powodu to zrobili. Nie robią nic bez powodu, jak wiemy. Ostatecznie w grudniu 2021 roku oficjalnie przedłożyliśmy USA i NATO projekty umów o gwarancjach bezpieczeństwa. W istocie wszystkie kluczowe, fundamentalne punkty zostały odrzucone. Po tym w końcu stało się jasne, że zezwolenie na realizację agresywnych planów zostało wydane i nie zamierzają się zatrzymać. Zagrożenie rosło z dnia na dzień. Sądząc po informacjach, które otrzymaliśmy, nie było wątpliwości, że do lutego 2022 r. wszystko będzie gotowe do rozpoczęcia kolejnej krwawej akcji karnej w Donbasie. Przypomnę, że w 2014 r. reżim kijowski wysłał swoją artylerię, czołgi i samoloty bojowe do walki w Donbasie. Wszyscy pamiętamy nagrania lotnicze z nalotów na Donieck. Inne miasta również ucierpiały z powodu nalotów. W 2015 roku próbowali ponownie przeprowadzić frontalny atak na Donbas, utrzymując jednocześnie blokadę i nadal ostrzeliwując i terroryzując ludność cywilną. Przypomnę, że to wszystko było zupełnie sprzeczne z dokumentami i rezolucjami przyjętymi przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, ale wszyscy udawali, że nic się nie dzieje. Pozwolę sobie powtórzyć, że to oni rozpoczęli tę wojnę, podczas gdy my użyliśmy siły i używamy jej, aby zatrzymać wojnę. Ci, którzy planowali nowy atak na Donieck w rejonie Donbasu i na Ługańsk, rozumieli, że następnym celem będą Krym i Sewastopol. Zdaliśmy sobie z tego sprawę. Nawet dzisiaj Kijów otwarcie dyskutuje o dalekosiężnych planach tego rodzaju. Zdemaskowali się, upubliczniając to, co już wiedzieliśmy. Bronimy ludzkiego życia i naszego wspólnego domu, podczas gdy Zachód dąży do nieograniczonej władzy. Wydała już ponad 150 miliardów dolarów na pomoc i uzbrojenie reżimu w Kijowie. Dla zobrazowania, według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, kraje G7 przeznaczyły w latach 2020-2021 około 60 miliardów dolarów na pomoc najbiedniejszym krajom świata. Czy to jasne? Wydali na wojnę 150 miliardów dolarów, dając jednocześnie 60 miliardów dolarów krajom najbiedniejszym, mimo że cały czas udają, że się o nie troszczą, a także uzależniają to wsparcie od posłuszeństwa w imieniu krajów-beneficjentów. Co z tą całą gadaniną o walce z ubóstwem, zrównoważonym rozwoju i ochronie środowiska? Gdzie to wszystko się podziało? Czy to wszystko zniknęło? W międzyczasie przeznaczają coraz więcej pieniędzy na działania wojenne. Chętnie inwestują w sianie niepokojów i zachęcanie do przewrotów rządowych w innych krajach na całym świecie. Niedawna konferencja monachijska zamieniła się w niekończący się strumień oskarżeń przeciwko Rosji. Można odnieść wrażenie, że zrobiono to po to, by wszyscy zapomnieli, co tak zwany Zachód robił przez ostatnie dziesięciolecia. To oni wypuścili dżina z butelki, pogrążając całe regiony w chaosie. Według amerykańskich ekspertów w wojnach rozpętanych przez Stany Zjednoczone po 2001 roku zginęło prawie 900 tys. osób, a ponad 38 mln zostało uchodźcami. Należy pamiętać, że nie wymyśliliśmy tych statystyk; dostarczają je Amerykanie . Teraz po prostu próbują wymazać to wszystko z pamięci ludzkości i udają, że to wszystko nigdy się nie wydarzyło. Jednak nikt na świecie o tym nie zapomniał i nigdy nie zapomni. Żadnego z nich nie obchodzą ludzkie ofiary i tragedie, ponieważ w grę wchodzą oczywiście biliony dolarów. Mogą również nadal okradać wszystkich pod pozorem demokracji i wolności, narzucać wartości neoliberalne i zasadniczo totalitarne, piętnować całe kraje i narody, publicznie obrażać ich przywódców, tłumić sprzeciw we własnych krajach i odwracać uwagę od skandali korupcyjnych tworząc wizerunek wroga. Nadal widzimy to wszystko w telewizji, która uwydatnia większe krajowe problemy gospodarcze, społeczne i międzyetniczne, sprzeczności i nieporozumienia. Chciałbym przypomnieć, że w latach trzydziestych Zachód praktycznie utorował drogę nazistom do władzy w Niemczech. Za naszych czasów zaczęli robić z Ukrainy „antyrosję”. Właściwie ten projekt nie jest nowy. Osoby, które choć trochę znają się na historii, zdają sobie sprawę, że projekt ten sięga XIX wieku. Cesarstwo Austro-Węgierskie i Polska wymyśliły to w jednym celu, to znaczy pozbawienie Rosji tych historycznych terytoriów, które teraz nazywają się Ukrainą. To jest ich cel. Nie ma tu nic nowego; wszystko powtarzają. Zachód przyspieszył dziś realizację tego projektu, wspierając pucz z 2014 roku. To był krwawy, antypaństwowy i niekonstytucyjny zamach stanu. Udawali, że nic się nie stało i że tak być powinno. Mówili nawet, ile pieniędzy na to wydali. Rusofobia i skrajnie agresywny nacjonalizm stanowiły jej ideologiczny fundament. Całkiem niedawno brygada Sił Zbrojnych Ukrainy otrzymała nazwę Edelweiss na cześć nazistowskiej dywizji, której personel zajmował się deportacjami Żydów, egzekucjami jeńców wojennych i prowadzeniem akcji karnych przeciwko partyzantom w Jugosławii, Włoszech, Czechosłowacji i Grecji. Wstydzimy się o tym mówić, ale oni nie. Personel służący w Siłach Zbrojnych Ukrainy i Gwardii Narodowej Ukrainy szczególnie upodobał sobie szewrony noszone niegdyś przez żołnierzy Das Reich, dywizji Totenkopf (Głowa Śmierci) i Galiczina oraz innych jednostek SS. Ich ręce są również splamione krwią. Ukraińskie pojazdy opancerzone mają insygnia nazistowskiego niemieckiego Wehrmachtu. Neonaziści otwarcie mówią o tym, za kogo uważają się za spadkobierców. Co zaskakujące, żadna z mocarstw na Zachodzie tego nie widzi. Dlaczego? Ponieważ oni – przepraszam za mój język – nie mogli się tym mniej przejmować. Nie obchodzi ich, na kogo stawiają w walce z nami, z Rosją. Tak naprawdę każdy zrobi tak długo, jak długo będzie walczył przeciwko nam i naszemu krajowi. Rzeczywiście widzieliśmy w ich szeregach terrorystów i neonazistów. Pozwoliliby wszelkiego rodzaju ghoulom dołączyć do swoich szeregów, na litość boską, o ile będą działać zgodnie z ich wolą jako broń przeciwko Rosji. W rzeczywistości projekt antyrosyjski jest częścią odwetowej polityki wobec naszego kraju, mającej na celu tworzenie punktów zapalnych niestabilności i konfliktów przy naszych granicach. Wtedy, w latach 30., tak jak teraz, projekt pozostaje ten sam i jest skierowanie agresji na Wschód, wywołanie wojny w Europie i eliminowanie konkurentów za pomocą siły zastępczej. Nie jesteśmy w stanie wojny z narodem ukraińskim. Wielokrotnie to jasno dawałem do zrozumienia. Mieszkańcy Ukrainy stali się zakładnikami kijowskiego reżimu i jego zachodnich oprawców, którzy de facto okupowali ten kraj w sensie politycznym, wojskowym i gospodarczym i od dziesięcioleci niszczą ukraiński przemysł, rabując jego zasoby naturalne. Doprowadziło to do degradacji społecznej i niezmierzonego wzrostu ubóstwa i nierówności. Rekrutacja zasobów do operacji wojskowych w tych okolicznościach była łatwa. Nikt nie myślał o ludziach, którzy zostali uwarunkowani na rzeź iw końcu stali się zbędni. To smutne i straszne, co trzeba powiedzieć, ale to fakt. Odpowiedzialność za podżeganie i eskalację konfliktu na Ukrainie, a także samą liczbę ofiar, ponoszą wyłącznie zachodnie elity i, oczywiście, dzisiejszy reżim kijowski, dla którego naród ukraiński w rzeczywistości nie jest własnym narodem. Obecny reżim ukraiński służy nie interesom narodowym, ale interesom krajów trzecich. Zachód używa Ukrainy jako taranu przeciwko Rosji i poligonu doświadczalnego. Nie będę szczegółowo omawiał prób Zachodu, aby odwrócić losy wojny, ani planów zwiększenia dostaw wojskowych, ponieważ wszyscy dobrze o tym wiedzą. Jest jednak jedna okoliczność, co do której wszyscy powinni mieć jasność: im większy zasięg systemów zachodnich, które będą dostarczane na Ukrainę, tym dalej będziemy musieli oddalić zagrożenie od naszych granic. To jest oczywiste. Zachodnia elita nie ukrywa swojego celu, którym jest, cytuję, „strategiczna klęska Rosji”. Co to dla nas oznacza? Oznacza to, że planują nas wykończyć raz na zawsze. Innymi słowy, planują przekształcenie lokalnego konfliktu w globalną konfrontację. Tak to rozumiemy i tak będziemy reagować, bo to jest egzystencjalne zagrożenie dla naszego kraju. Jednak i oni zdają sobie sprawę, że Rosji nie da się pokonać na polu bitwy i coraz bardziej agresywnie przeprowadzają ataki informacyjne na nas, skierowane przede wszystkim do młodszego pokolenia. Nigdy nie przestają kłamać i zniekształcać fakty historyczne, atakując naszą kulturę, Rosyjską Cerkiew Prawosławną i inne tradycyjne organizacje religijne w naszym kraju. Zobacz, co oni robią swoim własnym ludziom. Chodzi o zniszczenie rodziny, tożsamości kulturowej i narodowej, perwersję i wykorzystywanie dzieci, w tym pedofilię, które są uznawane za normalne w ich życiu. Zmuszają księży do błogosławienia małżeństw jednopłciowych. Pobłogosław ich serca, niech czynią, co im się podoba. Oto, co chciałbym powiedzieć w tej sprawie. Dorośli ludzie mogą robić, co im się podoba. My w Rosji zawsze tak to postrzegaliśmy i zawsze będziemy: nikt nie będzie wtrącał się w prywatne życie innych ludzi i my też nie będziemy tego robić. Ale oto, co chciałbym im powiedzieć: spójrzcie na Pismo Święte i główne księgi innych światowych religii. Mówią wszystko, łącznie z tym, że rodzina to związek kobiety i mężczyzny, ale te święte teksty są teraz kwestionowane. Podobno Kościół anglikański planuje, właśnie planuje, zbadać ideę boga neutralnego pod względem płci. Co jest do powiedzenia? Ojcze przebacz im bo nie wiedzą co czynią. Miliony ludzi na Zachodzie zdaje sobie sprawę, że są prowadzeni do duchowej katastrofy. Szczerze mówiąc, wydaje się, że elity zwariowały i wygląda na to, że nie ma na to lekarstwa. Ale tak jak powiedziałem, to są ich problemy, podczas gdy my musimy chronić nasze dzieci, co zrobimy. Będziemy chronić nasze dzieci przed degradacją i degeneracją. Najwyraźniej Zachód będzie próbował podważać i dzielić nasze społeczeństwo i stawiać na piątych felietonistów, którzy przez całą historię, co chcę podkreślić, używali tej samej trucizny pogardy dla własnej Ojczyzny i chęci zarabiania na sprzedawać tę truciznę każdemu, kto jest gotów za nią zapłacić. Zawsze tak było. Ci, którzy weszli na drogę jawnej zdrady, popełniając przestępstwa terrorystyczne i inne przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu naszego społeczeństwa i integralności terytorialnej kraju, poniosą za to odpowiedzialność prawną. Ale nigdy nie będziemy zachowywać się jak reżim kijowski i zachodnia elita, które były i nadal są zaangażowane w polowania na czarownice. Nie będziemy rozliczać się z tymi, którzy robią krok w bok i odwracają się od Ojczyzny. Niech to będzie na ich sumieniu, niech z tym żyją – będą musieli z tym żyć. Najważniejsze jest to, że nasi ludzie, obywatele Rosji, wystawili im ocenę moralną. Jestem dumny i myślę, że wszyscy jesteśmy dumni, że nasz wieloetniczny naród, absolutna większość naszych obywateli, zajęła pryncypialne stanowisko w sprawie specjalnej operacji wojskowej. Rozumieją podstawową ideę tego, co robimy i wspierają nasze działania w obronie Donbasu. Wsparcie to przede wszystkim ujawniło ich prawdziwy patriotyzm – uczucie, które jest historycznie wpisane w nasz naród. Zachwyca swoją dostojnością i głębokim zrozumieniem przez wszystkich – podkreślam, wszystkich – nierozerwalnego związku między własnym losem a losem Ojczyzny. Moi drodzy przyjaciele, chciałbym podziękować wszystkim, całemu narodowi Rosji za ich odwagę i determinację. Dziękuję naszym bohaterom, żołnierzom i oficerom Armii i Marynarki Wojennej, Gwardii Rosyjskiej, służbom specjalnym i wszystkim strukturom władzy, bojownikom korpusu donieckiego i ługańskiego, ochotnikom i patriotom walczącym obecnie w szeregi rezerwy armii bojowej BARS. Przepraszam, że nie będę mógł wymienić wszystkich podczas dzisiejszego wystąpienia. Wiesz, kiedy przygotowywałem to przemówienie, napisałem bardzo długą listę tych bohaterskich jednostek, ale potem usunąłem ją z mojego tekstu, ponieważ, jak powiedziałem, nie sposób wymienić wszystkich, a bałem się urazić kogokolwiek, kogo mógłbym zostawić na zewnątrz. Serdecznie dziękuję rodzicom, żonom i rodzinom naszych obrońców, lekarzom i ratownikom medycznym, sanitariuszom i sanitariuszom ratującym rannych ; kolejarzom i maszynistom zaopatrującym front; budowniczym, którzy wznoszą fortyfikacje i odnawiają domy, drogi i obiekty cywilne; robotnikom i inżynierom w firmach obronnych, którzy teraz pracują prawie przez całą dobę, na kilka zmian; oraz robotnikom wiejskim, którzy niezawodnie zapewniają bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Jestem wdzięczny nauczycielom, którzy szczerze troszczą się o młode pokolenia Rosjan, zwłaszcza te, które pracują w bardzo trudnych, wręcz frontowych warunkach; postacie kulturalne, które odwiedzają strefę działań wojennych i szpitale, aby wspierać żołnierzy i oficerów; wolontariusze, którzy pomagają frontowi i cywilom; dziennikarzy, przede wszystkim korespondentów wojennych, którzy z narażeniem życia mówią światu prawdę; pastorzy tradycyjnych religii rosyjskich i duchowni wojskowi, których mądre słowa wspierają i inspirują ludzi; urzędnicy państwowi i ludzie biznesu – wszyscy ci, którzy wypełniają swój zawodowy, obywatelski i po prostu ludzki obowiązek. Szczególne słowa kieruję do mieszkańców Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz obwodów zaporoskiego i chersońskiego. Wy, moi przyjaciele, zdeterminowaliście swoją przyszłość w referendach i dokonaliście jasnego wyboru, pomimo gróźb i przemocy neonazistów, pośród zaciekłych działań wojennych. Ale nie było nic silniejszego niż wasze pragnienie bycia z Rosją, z waszą Ojczyzną. (Oklaski) Chcę podkreślić, że jest to reakcja publiczności na mieszkańców Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz obwodów zaporoskiego i chersońskiego. Jeszcze raz wyrazy głębokiego szacunku dla nich wszystkich. Już rozpoczęliśmy i będziemy rozszerzać główny program naprawy społeczno-gospodarczej i rozwoju tych nowych regionów w ramach Federacji. Obejmuje przywrócenie zakładów produkcyjnych, miejsc pracy i portów na Morzu Azowskim, które ponownie stało się rosyjskim morzem śródlądowym, oraz budowę nowych, nowoczesnych dróg, tak jak to zrobiliśmy na Krymie, który ma teraz niezawodny lądowy korytarz transportowy z całą Rosją . Na pewno wspólnie zrealizujemy wszystkie te plany. Obwody Rosji udzielają obecnie bezpośredniej pomocy miastom, obwodom i wsiom Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz obwodów zaporoskiego i chersońskiego . Robią to szczerze, jak prawdziwi bracia i siostry. Znowu jesteśmy razem, co oznacza, że staliśmy się jeszcze silniejsi i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przywrócić długo oczekiwany pokój na naszej ziemi i zapewnić bezpieczeństwo naszym ludziom. Nasi żołnierze, nasi bohaterowie walczą o to, o swoich przodków, o przyszłość swoich dzieci i wnuków, o zjednoczenie naszego narodu. Przyjaciele, chciałbym was prosić o oddanie hołdu naszym współżołnierzom, którzy zginęli w atakach neonazistów i rabusiów, którzy oddali życie za Rosję, za ludność cywilną, starców, kobiety i dzieci. (minuta ciszy) Dziękuję. Wszyscy rozumiemy i ja też rozumiem, jak nieznośnie ciężko jest ich żonom, synom i córkom, ich rodzicom, którzy wychowali tych godnych obrońców Ojczyzny – jak członków Młodej Gwardii z Krasnodonu, młodych mężczyzn i kobiet walczących z nazizmem i dla Donbasu podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Wszyscy w Rosji do dziś pamiętają ich odwagę, odporność, ogromną siłę ducha i poświęcenie. Naszym obowiązkiem jest wspieranie rodzin, które straciły swoich bliskich oraz pomoc w wychowaniu dzieci, zapewnieniu im wykształcenia i pracy. Rodzina każdego uczestnika specjalnej operacji wojskowej musi być priorytetem i traktowana z troską i szacunkiem. Ich potrzeby muszą być zaspokajane natychmiast, bez biurokratycznych opóźnień. Proponuję utworzenie państwowego funduszu dedykowanego celowej, zindywidualizowanej pomocy rodzinom poległych bojowników, a także weteranom Wojskowej Operacji Specjalnej. Podmiot ten będzie miał za zadanie koordynować działania na rzecz udzielania wsparcia socjalnego, medycznego i poradnictwa, a także zajmować się sprawami związanymi z kierowaniem ich do uzdrowisk i świadczeniem usług rehabilitacyjnych, a także pomagać im w nauce, sporcie, zatrudnieniu i zdobyciu nowego zawodu. Fundusz ten będzie miał również podstawową misję zapewnienia długoterminowej opieki domowej i zaawansowanej technologicznie protetyki tym, którzy jej potrzebują. Proszę Rząd o jak najszybszą współpracę z Komisją Rady Państwa ds. Polityki Społecznej oraz z regionami w celu jak najszybszego rozwiązania kwestii organizacyjnych. Państwowy fundusz musi być przejrzysty w swoich działaniach, jednocześnie usprawniając pomoc i działając jako punkt kompleksowej obsługi, wolny od biurokracji i barier administracyjnych. Każda rodzina bez wyjątku i każdy weteran będą mieli swojego osobistego pracownika socjalnego, koordynatora, który będzie tam osobiście, aby rozwiązać w czasie rzeczywistym każdy problem, z którym mogą się spotkać. Podkreślam, że fundusz musi otworzyć swoje biura we wszystkich regionach Federacji Rosyjskiej w 2023 roku. Mamy już przygotowane działania wspierające weteranów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, weteranów bojowych, a także uczestników lokalnych konfliktów. Wierzę, że te istotne elementy zostaną dodane do misji funduszu państwowego, która posuwa się naprzód. Musimy zbadać tę możliwość i proszę o to rząd. Nie oszukujmy się: to, że tworzymy państwowy fundusz, nie oznacza, że inne instytucje czy urzędnicy na innych szczeblach władzy zostaną zwolnieni z odpowiedzialności. Oczekuję, że wszystkie agencje federalne, regiony i gminy skupią się na weteranach, personelu usługowym i ich rodzinach. W tym kontekście chciałbym podziękować wyższym urzędnikom regionalnym, burmistrzom i gubernatorom, którzy rutynowo spotykają się z ludźmi, w tym odwiedzając linię kontaktu, i wspierają swoich rodaków. Na szczególną uwagę pragnę zwrócić uwagę, że dziś pracownicy służb zawodowych, zmobilizowani poborowi i ochotnicy dzielą trudności na pierwszej linii frontu, w tym w zakresie zaopatrzenia, zaopatrzenia i sprzętu, wynagrodzeń i wypłat ubezpieczeniowych dla rannych, a także opieki zdrowotnej. Są jednak skargi, które docierają aż do mojego biura, a także do wojewodów, jak mi mówili, do prokuratury wojskowej i Rzecznika Praw Obywatelskich, pokazując, że niektóre z tych spraw jeszcze zostać rozwiązany. Każdą skargę musimy rozpatrywać indywidualnie. I jeszcze jedno: wszyscy rozumieją, że służba w specjalnej strefie działań wojennych wiąże się z ogromnym stresem fizycznym i psychicznym, ponieważ każdego dnia ludzie narażają swoje życie i zdrowie. Z tego powodu uważam, że zmobilizowani poborowi, a także cały personel wojskowy i wszyscy biorący udział w specjalnej operacji wojskowej, w tym ochotnicy, muszą korzystać z urlopu w wymiarze co najmniej 14 dni co pół roku, nie wliczając czas potrzebny im na dotarcie do celu. W ten sposób każdy zawodnik będzie mógł spotkać się z rodziną i spędzić czas z najbliższymi. Koledzy, jak państwo wiedzą, plan budowy i rozwoju Sił Zbrojnych na lata 2021-2025 został zatwierdzony zarządzeniem Prezydenta i jest wdrażany i dostosowywany w razie potrzeby. Co ważne, nasze kolejne kroki w celu wzmocnienia armii i marynarki wojennej oraz zabezpieczenia obecnego i przyszłego rozwoju Sił Zbrojnych muszą opierać się na rzeczywistych doświadczeniach bojowych zdobytych w trakcie operacji wojsk specjalnych, co jest niezwykle ważne, powiedziałbym wręcz, że bezcenne dla nas. Na przykład najnowsze systemy stanowią ponad 91 procent, czyli 91,3 procent rosyjskich sił odstraszania nuklearnego. Powtarzam, w oparciu o nasze nowo nabyte doświadczenie, musimy uzyskać podobnie wysoki poziom jakości dla wszystkich innych komponentów Sił Zbrojnych. Oficerowie i sierżanci , którzy pełnią rolę kompetentnych, nowoczesnych i zdecydowanych dowódców, a jest ich wielu, będą awansowani na wyższe stanowiska w trybie priorytetowym, wysyłani na uczelnie i akademie wojskowe oraz będą służyć jako potężna rezerwa kadrowa Sił Zbrojnych. Bez wątpienia są cennym zasobem w życiu cywilnym i rządach na wszystkich szczeblach. Chcę tylko, żeby nasi koledzy zwrócili na to uwagę. To jest bardzo ważne. Ludzie muszą wiedzieć, że Ojczyzna docenia ich wkład w obronę Ojczyzny. Będziemy szeroko wprowadzać najnowsze technologie, aby zapewnić wysokie standardy jakości w armii i marynarce wojennej. Mamy odpowiednie projekty pilotażowe i próbki broni i sprzętu w każdym obszarze. Wiele z nich znacznie przewyższa swoich zagranicznych odpowiedników. Naszym celem jest rozpoczęcie masowej produkcji. Prace te trwają i nabierają tempa. Co ważne, opiera się to na krajowych badaniach i zapleczu przemysłowym oraz angażuje małe i średnie przedsiębiorstwa high-tech w realizację zamówienia obronnego państwa. Dziś nasze zakłady, biura projektowe i zespoły badawcze zatrudniają doświadczonych specjalistów oraz coraz większą liczbę utalentowanych i wysoko wykwalifikowanych młodych ludzi, którzy są nastawieni na przełomowe osiągnięcia, pozostając jednocześnie wiernymi tradycji rosyjskich rusznikarzy, która nie szczędzi wysiłków, aby zapewnić sobie zwycięstwo. Z pewnością wzmocnimy gwarancje dla naszej siły roboczej, częściowo dotyczące wynagrodzeń i zabezpieczenia społecznego. Proponuję uruchomienie specjalnego programu tanich mieszkań na wynajem dla pracowników przemysłu obronnego. Opłaty za wynajem będą znacznie niższe od obowiązujących stawek rynkowych, ponieważ znaczną ich część pokryje państwo. Rząd dokonał przeglądu tej kwestii. Polecam wam, abyście przepracowali szczegóły tego programu i niezwłocznie przystąpili do budowy takich mieszkań na wynajem, przede wszystkim w miastach, które są głównymi ośrodkami obronnymi, przemysłowymi i badawczymi. Współpracownicy, Jak już powiedziałem, Zachód otworzył przeciwko nam nie tylko wojnę militarną i informacyjną, ale także stara się walczyć z nami na froncie gospodarczym. Jednak na żadnym z tych frontów nie odnieśli sukcesu i nigdy nie odniosą sukcesu. Co więcej, ci, którzy zainicjowali sankcje, sami się karzą: doprowadzili do gwałtownego wzrostu cen we własnych krajach, zniszczyli miejsca pracy, zmusili firmy do zamknięcia i wywołali kryzys energetyczny, jednocześnie wmawiając swoim obywatelom, że za wszystko winni są Rosjanie. Słyszymy to. Jakich środków użyli przeciwko nam, próbując zaatakować nas sankcjami? Próbowali zerwać więzi gospodarcze z rosyjskimi firmami i pozbawić system finansowy kanałów komunikacji, aby zamknąć naszą gospodarkę, odizolować nas od rynków eksportowych, a tym samym podkopać nasze dochody. Ukradli także nasze rezerwy walutowe, mówiąc wprost, próbowali zdeprecjonować rubla i doprowadzić inflację do destrukcyjnych wyżyn. Pozwolę sobie powtórzyć, że sankcje wobec Rosji są jedynie środkiem, podczas gdy celem deklarowanym przez zachodnich przywódców, by ich cytować, jest sprawienie, abyśmy cierpieli. „Niech cierpią” – cóż za humanitarna postawa. Chcą sprawić, by nasz lud cierpiał, co ma na celu destabilizację naszego społeczeństwa od wewnątrz. Jednak ich gra nie opłaciła się. Gospodarka rosyjska, a także jej model zarządzania okazały się znacznie bardziej odporne, niż myślał Zachód. Rząd, parlament, Bank Rosji, regiony i oczywiście środowisko biznesowe i ich pracownicy wspólnie pracowali nad zapewnieniem stabilnej sytuacji gospodarczej, zapewnieniem ochrony ludności i zachowaniem miejsc pracy, zapobieganiem niedoborom, w tym podstawowych towarów, oraz wspieraniem system finansowy i właściciele firm, którzy inwestują w swoje przedsiębiorstwa, co oznacza również inwestowanie w rozwój kraju. Już w marcu 2022 roku uruchomiliśmy dedykowany pakiet pomocowy dla firm i gospodarki o wartości około biliona rubli. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że nie ma to nic wspólnego z drukowaniem pieniędzy. Zupełnie nie. Wszystko, co robimy, jest mocno zakorzenione w zasadach rynkowych. W 2022 roku nastąpił spadek produktu krajowego brutto. Pan Mishustin zadzwonił do mnie i powiedział: „Chciałbym prosić, żebyś o tym wspomniał”. Myślę, że te dane zostały opublikowane wczoraj, zgodnie z planem. Być może pamiętacie, że niektórzy przewidywali, że gospodarka skurczy się o 20 do 25 procent, a może o 10 procent. Dopiero niedawno mówiliśmy o spadku o 2,9 proc. i to ja ogłosiłem tę liczbę. Później spadł do 2,5 proc. Jednak według najnowszych danych w 2022 r. PKB spadł o 2,1 proc. A trzeba pamiętać, że jeszcze w lutym i marcu ubiegłego roku niektórzy przewidywali, że gospodarka będzie w stanie swobodnego upadku. Rosyjskie firmy zrestrukturyzowały swoją logistykę i wzmocniły więzi z odpowiedzialnymi, przewidywalnymi partnerami – jest ich wielu, stanowią większość na świecie. Pragnę zauważyć, że udział rubla rosyjskiego w naszych rozliczeniach międzynarodowych podwoił się w stosunku do grudnia 2021 r., osiągając jedną trzecią całości, a uwzględniając waluty zaprzyjaźnionych krajów, przekracza połowę wszystkich transakcji. Będziemy kontynuować współpracę z naszymi partnerami, aby stworzyć trwały, bezpieczny system rozliczeń międzynarodowych, który będzie niezależny od dolara i innych zachodnich walut rezerwowych, które z tą polityką zachodnich elit, zachodnich władców, stracą swój uniwersalny urok . Robią to wszystko sobie własnymi rękami. To nie my ograniczamy transakcje w dolarach czy innych tzw. walutach uniwersalnych – oni wszystko robią własnymi rękami. Wiesz, jest taka maksyma, armaty kontra masło. Oczywiście obrona narodowa jest najwyższym priorytetem, ale rozwiązując strategiczne zadania w tej dziedzinie, nie powinniśmy powtarzać błędów z przeszłości i nie powinniśmy niszczyć własnej gospodarki. Mamy wszystko, czego potrzeba, aby zarówno zapewnić sobie bezpieczeństwo, jak i stworzyć warunki do pewnego postępu w naszym kraju. Działamy zgodnie z tą logiką i zamierzamy to kontynuować. Tak więc wiele podstawowych, podkreślam, gałęzi przemysłu cywilnego w gospodarce narodowej jest dalekich od upadku, w zeszłym roku znacznie zwiększyło swoją produkcję. Skala oddanych do użytku mieszkań po raz pierwszy w naszej nowożytnej historii przekroczyła 100 mln mkw. Jeśli chodzi o produkcję rolną, to odnotowała ona w ubiegłym roku dwucyfrowe tempo wzrostu. Dziękuję bardzo. Jesteśmy bardzo wdzięczni naszym producentom rolnym. Rolnicy rosyjscy zebrali rekordową ilość – ponad 150 mln ton zboża, w tym ponad 100 mln ton pszenicy. Do końca sezonu rolniczego, czyli 30 czerwca 2023 roku, zwiększymy eksport zboża do 55-60 mln ton. Jeszcze 10 czy 15 lat temu wydawało się to bajką, planem absolutnie niewykonalnym. Jeśli państwo pamiętają, a jestem pewien, że niektórzy to pamiętają – jest tu były wicepremier i minister rolnictwa – jeszcze niedawno rolnicy przywozili ogółem 60 mln ton rocznie, podczas gdy teraz 55-60 mln to ich eksport sam potencjał. Jestem przekonany, że mamy wszelkie szanse na podobny przełom także w innych obszarach. Zapobiegliśmy załamaniu rynku pracy. Wręcz przeciwnie, udało nam się zmniejszyć bezrobocie w obecnych warunkach. Dziś, biorąc pod uwagę wielkie wyzwania, które napływają do nas ze wszystkich stron, rynek pracy jest jeszcze lepszy niż kiedyś. Może państwo pamiętają, że stopa bezrobocia przed pandemią wynosiła 4,7 proc., a teraz, jak sądzę, wynosi 3,7 proc. Jaka to liczba, panie Miszustin? 3,7 procent? To najniższy poziom w historii. Pozwolę sobie powtórzyć, że gospodarka rosyjska zwyciężyła z zagrożeniami, przed którymi stała – zwyciężyła. Oczywiście wielu z nich nie można było przewidzieć i musieliśmy reagować dosłownie na bieżąco, rozwiązując problemy w miarę ich pojawiania się. Zarówno państwo, jak i przedsiębiorstwa musiały działać szybko. Zaznaczę, że podmioty prywatne, MŚP, odegrały zasadniczą rolę w tych wysiłkach i musimy o tym pamiętać. Uniknęliśmy konieczności stosowania nadmiernych regulacji lub zakłócania gospodarki, przyznając państwu bardziej znaczącą rolę. Co jeszcze można powiedzieć? Recesja ograniczyła się do drugiego kwartału 2022 roku, podczas gdy gospodarka rozwijała się w trzecim i czwartym kwartale. W rzeczywistości rosyjska gospodarka weszła w nowy cykl wzrostu. Eksperci uważają, że będzie opierać się na całkowicie nowym modelu i strukturze. Nowe, obiecujące rynki światowe, w tym region Azji i Pacyfiku, mają pierwszeństwo, podobnie jak rynek krajowy, którego badania, technologia i siła robocza nie są już nastawione na eksport towarów, ale na wytwarzanie towarów o wysokiej wartości dodanej. Pomoże to Rosji uwolnić swój ogromny potencjał we wszystkich sferach i sektorach. Już w tym roku spodziewamy się solidnego wzrostu popytu krajowego. Jestem przekonany, że firmy wykorzystają tę szansę, aby rozszerzyć swoją produkcję, wytwarzać nowe produkty, na które jest duży popyt, oraz przejąć nisze rynkowe zwolnione lub wkrótce zwolnione przez wycofujące się firmy zachodnie. Dziś wyraźnie widzimy, co się dzieje i rozumiemy problemy strukturalne, którymi musimy się zająć w logistyce, technologii, finansach i zasobach ludzkich. W ostatnich latach dużo i obszernie rozmawialiśmy o potrzebie restrukturyzacji naszej gospodarki. Teraz te zmiany są niezbędną koniecznością, zmieniają grę i wszystko na lepsze. Wiemy, co należy zrobić, aby Rosja stale się rozwijała i rozwijała samodzielnie, niezależnie od nacisków i zagrożeń z zewnątrz, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa narodowego i interesów. Chciałbym zwrócić uwagę i podkreślić, że istotą naszego zadania nie jest dostosowywanie się do okoliczności. Naszym strategicznym zadaniem jest wprowadzenie gospodarki w nowy horyzont. Teraz wszystko się zmienia i to bardzo szybko. To nie tylko czas wyzwań, ale także czas szans. Tak jest naprawdę dzisiaj. A nasza przyszłość zależy od tego, w jaki sposób zrealizujemy te możliwości. Musimy położyć kres – i chcę to podkreślić – wszelkim konfliktom międzyagencyjnym, biurokracji, skargom, dwujęzyczności i wszelkim innym nonsensom. Wszystko, co robimy, musi przyczyniać się do osiągania naszych celów i osiągania wyników. Do tego musimy dążyć. Umożliwienie rosyjskim firmom i małym firmom rodzinnym pomyślnego wejścia na rynek jest zwycięstwem samym w sobie. Budowa najnowocześniejszych fabryk i kilometrów nowych dróg to zwycięstwo. Każda nowa szkoła, każde nowe przedszkole, które budujemy, to zwycięstwo. Odkrycia naukowe i nowe technologie – to oczywiście także zwycięstwa. Liczy się to, że wszyscy przyczyniamy się do naszego wspólnego sukcesu. Na jakich obszarach powinniśmy skoncentrować partnerstwo państwa, regionów i rodzimego biznesu? Po pierwsze, będziemy rozszerzać obiecujące zagraniczne powiązania gospodarcze i budować nowe korytarze logistyczne. Zapadła już decyzja o przedłużeniu drogi ekspresowej Moskwa-Kazań do Jekaterynburga, Czelabińska i Tiumenia, a docelowo do Irkucka i Władywostoku z odgałęzieniami do Kazachstanu, Mongolii i Chin. Ta wola częściowo pozwala nam znacznie rozszerzyć nasze powiązania z rynkami Azji Południowo-Wschodniej. Będziemy rozwijać porty Morza Czarnego i Morza Azowskiego. Szczególną uwagę zwrócimy na międzynarodowy korytarz Północ-Południe, o czym wiedzą ci, którzy pracują nad nim na co dzień. Statki o zanurzeniu do 4,5 metra będą mogły w tym roku przepływać przez Kanał Wołga-Morze Kaspijskie. Otworzy to nowe szlaki współpracy biznesowej z Indiami, Iranem, Pakistanem i krajami Bliskiego Wschodu. Będziemy dalej rozwijać ten korytarz. W planach mamy przyspieszoną modernizację kolei wschodnich – Transsyberyjskiej i Bajkalsko-Amurskiej (BAM) – oraz rozbudowę potencjału Północnej Drogi Morskiej. Stworzy to nie tylko dodatkowy ruch towarowy, ale także podstawę do osiągnięcia naszych narodowych celów w zakresie rozwoju Syberii, Arktyki i Dalekiego Wschodu. Infrastruktura regionów oraz rozwój infrastruktury, w tym łączności, telekomunikacji i kolei, nabiorą silnego impulsu. W przyszłym roku 2024 doprowadzimy do należytego stanu co najmniej 85 proc. wszystkich dróg w największych metropoliach kraju oraz ponad połowę wszystkich dróg wojewódzkich i gminnych. Jestem pewien, że to osiągniemy. Będziemy również kontynuować nasz program bezpłatnej dystrybucji gazu. Podjęliśmy już decyzję o rozszerzeniu jej na placówki społeczne – przedszkola i szkoły, przychodnie i szpitale, a także zakłady podstawowej opieki zdrowotnej. Ten program będzie teraz stały dla naszych obywateli – zawsze mogą poprosić o przyłączenie do systemu dystrybucji gazu. W tym roku uruchomimy duży program budowy i remontów mieszkań i instalacji komunalnych. W ciągu najbliższych dziesięciu lat planujemy zainwestować w to co najmniej 4,5 bln rubli. Wiemy, jak ważne jest to dla naszych ludzi i jak zaniedbany jest ten obszar. Konieczna jest poprawa tej sytuacji i zrobimy to. Ważne jest, aby zapewnić programowi mocny start. Dlatego bardzo proszę Rząd o zapewnienie na to stabilnego finansowania. Po drugie, będziemy musieli znacznie rozszerzyć możliwości produkcyjne naszej gospodarki i zwiększyć krajowe możliwości przemysłowe. Powstało narzędzie do hipoteki przemysłowej , a łatwoterminowy kredyt można teraz zaciągnąć nie tylko na zakup obiektów produkcyjnych, ale także na ich budowę lub modernizację. Wielokrotnie dyskutowano o wielkości takiej pożyczki i planowano ją zwiększyć. To przyzwoita kwota na pierwszy krok: do 500 milionów rubli. Jest dostępny z oprocentowaniem 3 lub 5 procent przez okres do siedmiu lat. Brzmi jak bardzo dobry program i powinien być dobrze wykorzystany. W tym roku weszły w życie nowe warunki dla klastrów przemysłowych , w tym mniejsze obciążenia fiskalne i administracyjne dla firm będących rezydentami oraz długoterminowe zamówienia państwowe i dotacje wspierające popyt na ich innowacyjne produkty, które dopiero wchodzą na rynek. Według szacunków, środki te do 2030 roku wygenerują projekty o wysokim popycie, warte ponad 10 bilionów rubli. Oczekuje się, że tylko w tym roku inwestycje wyniosą około 2 bilionów. Należy pamiętać, że nie są to prognozy, ale istniejące benchmarki. Dlatego chciałbym, aby rząd przyspieszył uruchamianie tych projektów, wyciągnął rękę do biznesu i zaproponował systemowe wsparcie, w tym zachęty podatkowe. Zdaję sobie sprawę, że blok finansowy nie lubi zachęt i częściowo podzielam to podejście: system podatkowy musi być spójny, bez nisz i zwolnień, ale ten konkretny przypadek wymaga kreatywnego podejścia. Tak więc od tego roku rosyjskie firmy będą mogły obniżyć podatek dochodowy, jeśli kupią zaawansowane krajowe rozwiązania IT i produkty wzbogacone o sztuczną inteligencję. Co więcej, wydatki te zostaną zaksięgowane w wysokości półtora raza rzeczywistego kosztu, co oznacza, że każdy rubel zainwestowany w zakup takich produktów spowoduje odliczenie podatku w wysokości 1,5 rubla. Proponuję rozszerzenie tych odliczeń na zakupy wszelkiego rodzaju rosyjskiego sprzętu high-tech. Chciałbym, żeby rząd przedstawił wykaz tego sprzętu z podziałem na branże i procedurę udzielania odliczeń. To dobre rozwiązanie na ożywienie gospodarki. Po trzecie, kluczowa kwestia w naszym programie rozwoju gospodarczego, związana z nowymi źródłami finansowania inwestycji, o których dużo mówiliśmy. Dzięki naszemu silnemu bilansowi płatniczemu Rosja nie musi pożyczać pieniędzy za granicą, kłaniać się i błagać o pieniądze, a potem długo dyskutować, co, ile i na jakich warunkach byśmy spłacili. Rosyjskie banki działają stabilnie i trwale oraz mają solidny margines bezpieczeństwa. W 2022 roku wolumen kredytów bankowych dla sektora przedsiębiorstw wzrósł, powtarzam, wzrósł. Istniały poważne obawy co do tego, ale odnotowaliśmy wzrost, wzrost o 14 procent, czyli więcej niż podawaliśmy w 2021 roku, przed operacją wojskową. W 2021 roku liczba ta wyniosła 11,7 procent; w ubiegłym roku było to 14 proc. Portfel kredytów hipotecznych wzrósł o 20,4 proc. rozwijamy się. W ubiegłym roku sektor bankowy jako całość działał z zyskiem. Nie był on tak duży jak w poprzednich latach, ale i tak znaczny: 203 mld rubli. To kolejny wskaźnik stabilności rosyjskiego sektora finansowego. Według naszych szacunków inflacja w Rosji zbliży się w II kwartale br. do docelowego poziomu 4 proc. Przypomnę, że w niektórych krajach UE inflacja osiągnęła poziom 12, 17 i 20 proc. Nasza liczba to 4 lub 5 procent; Bank Centralny i Ministerstwo Finansów wciąż dyskutują na temat kwoty, ale będzie ona zbliżona do celu. Biorąc pod uwagę tę pozytywną dynamikę i inne parametry makroekonomiczne, stwarzamy obiektywne warunki do obniżania długoterminowych stóp procentowych w gospodarce, co oznacza, że kredyty dla sfery realnej gospodarki staną się bardziej przystępne. Indywidualne długoterminowe oszczędności są istotnym źródłem środków inwestycyjnych na całym świecie i musimy również stymulować ich przyciąganie do sfery inwestycyjnej. Chciałbym, aby rząd przyspieszył złożenie projektów ustaw do Dumy Państwowej, aby już w kwietniu tego roku uruchomić odpowiedni program państwowy. Ważne jest stworzenie dodatkowych warunków, aby zachęcić ludzi do inwestowania i zarabiania w domu, na wsi. Jednocześnie konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa inwestowania ludzi w dobrowolne oszczędzanie na emeryturę. Stworzyć tu należy mechanizm podobny do tego, jaki stosuje się przy ubezpieczaniu lokat bankowych. Przypominam, że takie oszczędności, o wartości do 1,4 mln rubli, są ubezpieczone przez państwo na kaucjach gwarancyjnych. Proponuję podwojenie kwoty do 2,8 mln rubli na dobrowolne oszczędzanie na emeryturę. Podobnie musimy chronić inwestycje ludzi w inne długoterminowe instrumenty inwestycyjne, w tym przed ewentualną upadłością brokerów finansowych. Oddzielne decyzje muszą zostać podjęte w celu przyciągnięcia funduszy do szybko rozwijających się i zaawansowanych technologicznie przedsiębiorstw. Wyrazimy zgodę na wsparcie wprowadzenia ich akcji na krajowy rynek akcji, w tym ulgi podatkowe zarówno dla spółek, jak i dla nabywców ich akcji. Swoboda przedsiębiorczości jest istotnym elementem suwerenności gospodarczej. Powtórzę: na tle zewnętrznych prób powstrzymywania Rosji prywatne przedsiębiorstwa udowodniły, że potrafią szybko dostosować się do zmieniającego się otoczenia i zapewnić wzrost gospodarczy w trudnych warunkach. Dlatego każda inicjatywa biznesowa mająca na celu dobro kraju powinna otrzymać wsparcie. Uważam za konieczny powrót w tym kontekście do rewizji szeregu norm prawa karnego w zakresie ekonomicznych wymiarów przestępstwa. Oczywiście państwo musi kontrolować to, co dzieje się na tym terenie. Nie powinniśmy dopuszczać tutaj dowolności, ale też nie powinniśmy posuwać się za daleko. Trzeba przyspieszyć działania w kierunku dekryminalizacji, o której wspomniałem. Mam nadzieję, że rząd będzie konsekwentnie i poważnie prowadził tę pracę wspólnie z parlamentem, organami ścigania i stowarzyszeniami biznesowymi. Jednocześnie zwracam się z prośbą do rządu o zaproponowanie w ścisłej współpracy z Parlamentem dodatkowych działań na rzecz przyspieszenia deoffshoryzacji gospodarki. Przedsiębiorstwa, przede wszystkim działające w kluczowych sektorach i branżach, powinny działać w rosyjskiej jurysdykcji – to fundamentalna zasada. Koledzy, w tym kontekście chciałbym zrobić małą filozoficzną dygresję. To chciałbym wyróżnić. Pamiętamy, z jakimi problemami i dysproporcjami borykała się radziecka gospodarka w późniejszych fazach. Dlatego po rozpadzie Związku Radzieckiego i jego planowego systemu, w chaosie lat 90., kraj zaczął tworzyć swoją gospodarkę na zasadach relacji rynkowych i własności prywatnej. Ogólnie rzecz biorąc, było to właściwe posunięcie. Kraje zachodnie były w dużej mierze wzorem do naśladowania pod tym względem. Jak wiecie, ich doradców było tuzin i wydawało się, że wystarczy po prostu skopiować ich modele. To prawda, pamiętam, że wciąż się ze sobą spierali – Europejczycy spierali się z Amerykanami o to, jak powinna rozwijać się rosyjska gospodarka. I co się stało w rezultacie? Nasza gospodarka narodowa była w dużej mierze zorientowana na Zachód iw większości jako źródło surowców. Oczywiście były różne niuanse, ale ogólnie byliśmy postrzegani jako źródło surowców. Powody tego są również jasne – oczywiście nowe rosyjskie biznesy, które się kształtowały, były przede wszystkim nastawione na generowanie zysku, przede wszystkim szybkiego i łatwego zysku. Co mogłoby to zapewnić? Oczywiście sprzedaż surowców – ropy, gazu, metali i drewna. Niewiele osób myślało o innych alternatywach lub prawdopodobnie nie miało możliwości inwestowania długoterminowego. To jest powód, dla którego inne, bardziej złożone branże nie poczyniły dużych postępów. Latami zajęło nam – inne rządy to wyraźnie widziały – przełamanie tego negatywnego trendu. Musieliśmy dostosować nasz system podatkowy i dokonać dużych inwestycji publicznych. Osiągnęliśmy rzeczywistą i widoczną zmianę. Rzeczywiście, wyniki są, ale znowu powinniśmy pamiętać o okolicznościach, w jakich rozwijały się nasze główne biznesy. Z Zachodu napływały technologie, z Zachodu były tańsze źródła finansowania i lukratywne rynki, na Zachód też zaczął napływać kapitał. Niestety, zamiast rozbudowywać produkcję i kupować sprzęt i technologię, aby stworzyć nowe miejsca pracy w Rosji, wydali pieniądze na zagraniczne rezydencje, jachty i luksusowe nieruchomości. Zaczęli inwestować w gospodarkę później, ale początkowo pieniądze szybko płynęły na Zachód w celach konsumpcyjnych. A skoro tam były ich pieniądze, to tam kształciły się ich dzieci, tam było ich życie, ich przyszłość. Śledzenie i zapobieganie tym wydarzeniom było dla państwa bardzo trudne, a wręcz niemożliwe, ponieważ żyliśmy w paradygmacie wolnorynkowym. Ostatnie wydarzenia wyraźnie pokazały, że obraz Zachodu jako bezpiecznej przystani dla kapitału był mirażem. Ci, którzy z czasem tego nie zrozumieli, którzy w Rosji widzieli tylko źródło utrzymania i planowali mieszkać głównie za granicą, wiele stracili. Po prostu zostali tam okradzeni i widzieli, jak zabrano im nawet legalne pieniądze. W pewnym momencie zażartowałem – wielu może wciąż to pamięta – powiedziałem rosyjskim biznesmenom, że rozchorują się, biegając od sali sądowej do sali sądowej i od urzędu do urzędu na Zachodzie, próbując zaoszczędzić pieniądze. Dokładnie tak się okazało. Wiesz, powiem coś, co jest dość proste, ale naprawdę ważne. Zaufaj mi, żaden zwykły obywatel w naszym kraju nie żałował tych, którzy stracili majątek w zagranicznych bankach, stracili jachty lub pałace za granicą i tak dalej. W rozmowach przy kuchennym stole wszyscy wspominali prywatyzację lat 90., kiedy przedsiębiorstwa zbudowane przez cały nasz naród sprzedawano za grosze, a tak zwane nowe elity obnosiły się z wystawnym stylem życia. Są inne kluczowe aspekty. W latach, które nastąpiły po rozpadzie Związku Radzieckiego, Zachód nie ustawał w próbach podpalenia państw poradzieckich i, co najważniejsze, wykończenia Rosji jako największej ocalałej części historycznych granic naszego państwa. Zachęcali międzynarodowych terrorystów do atakowania nas, prowokowali konflikty regionalne wzdłuż granic naszych granic, ignorowali nasze interesy i próbowali powstrzymać i stłumić naszą gospodarkę. Mówię to, ponieważ wielki biznes w Rosji kontroluje strategiczne przedsiębiorstwa zatrudniające tysiące pracowników, które decydują o socjoekonomicznym dobrobycie wielu regionów, a tym samym o ogólnym stanie rzeczy. Tak więc, ilekroć liderzy lub właściciele takich firm stają się zależni od rządów, które przyjmują politykę nieprzyjazną Rosji, stanowi to dla nas wielkie zagrożenie, zagrożenie dla naszego kraju. To sytuacja nie do utrzymania. Tak, każdy ma wybór. Niektórzy mogą zdecydować się na życie w zajętej rezydencji z zablokowanym kontem, próbując znaleźć dla siebie miejsce w pozornie atrakcyjnej zachodniej stolicy, kurorcie lub innym wygodnym miejscu za granicą. Każdy ma do tego prawo i nigdy go nie naruszymy. Ale czas zobaczyć, że na Zachodzie ci ludzie zawsze byli i pozostaną obcymi drugiej kategorii, których można traktować jakkolwiek, a ich pieniądze, koneksje i zdobyte tytuły hrabiów, parów czy burmistrzów wcale nie pomogą. Muszą zrozumieć, że są tam ludźmi drugiej kategorii. Jest jeszcze inna opcja: zostać z Ojczyzną, pracować dla rodaków, nie tylko otwierać nowe firmy, ale także zmieniać życie wokół siebie w miastach, miasteczkach iw całym kraju. Mamy całkiem sporo takich biznesmenów, prawdziwych bojowników w naszej społeczności biznesowej iz nimi wiążemy przyszłość naszego biznesu. Wszyscy muszą wiedzieć, że źródła ich dobrobytu i przyszłości mogą być tylko tutaj, w ich ojczystej Rosji. Jeśli tak się stanie, stworzymy bardzo silną i samowystarczalną gospodarkę, która nie będzie trzymać się z daleka w świecie, ale wykorzysta wszystkie swoje przewagi konkurencyjne. Rosyjski kapitał, zarobione tutaj pieniądze, muszą być wykorzystane do pracy dla kraju, dla naszego narodowego rozwoju. Dziś widzimy ogromny potencjał w rozwoju infrastruktury, sektorze wytwórczym, w turystyce krajowej i wielu innych branżach. Chciałbym, aby ci, którzy zmierzyli się z drapieżnymi obyczajami Zachodu, usłyszeli, co mam do powiedzenia: bieganie z czapką w ręku, żebranie o własne pieniądze nie ma sensu, a co najważniejsze do niczego nie prowadzi, zwłaszcza teraz, gdy zdajesz sobie sprawę z kim masz do czynienia. Przestań lgnąć do przeszłości, uciekać się do sądów, aby przynajmniej coś odzyskać. Zmieńcie swoje życie i pracę, bo jesteście silnymi ludźmi – zwracam się teraz do naszych biznesmenów, z których wielu znam od lat i wiedzą, co jest w życiu. Uruchamiaj nowe projekty, zarabiaj pieniądze, ciężko pracuj dla Rosji, inwestuj w przedsiębiorstwa i miejsca pracy, pomagaj szkołom i uniwersytetom, nauce i służbie zdrowia, kulturze i sportowi. W ten sposób zwiększysz swoje bogactwo, a także zdobędziesz szacunek i wdzięczność ludzi na następne pokolenie. Państwo i społeczeństwo na pewno cię wesprą. Potraktujmy to jako przesłanie dla Twojej firmy: idź we właściwym kierunku. Współpracownicy, Rosja jest krajem otwartym i jednocześnie odrębną cywilizacją. W tym stwierdzeniu nie ma pretensji do wyłączności ani wyższości, ale ta nasza cywilizacja – to się liczy. Nasi przodkowie przekazali ją nam, a my musimy zachować ją dla naszych potomków i przekazać im. Będziemy rozwijać współpracę z przyjaciółmi, ze wszystkimi, którzy są gotowi do współpracy z nami. Przyjmiemy najlepsze praktyki, ale przede wszystkim zdamy się na własny potencjał, na twórczą energię rosyjskiego społeczeństwa, na nasze tradycje i wartości. W tym miejscu chciałbym wspomnieć o charakterze naszego narodu, który zawsze wyróżniał się hojnością, wielkodusznością, miłosierdziem i współczuciem, a Rosja jako kraj w pełni odzwierciedla te cechy. Wiemy, jak być dobrymi przyjaciółmi, jak dotrzymywać słowa. Nigdy nikogo nie zawiedziemy i zawsze bez wahania będziemy wspierać osoby w trudnej sytuacji. Wszyscy pamiętają, że podczas pandemii jako pierwsi wsparliśmy niektóre kraje europejskie, w tym Włochy i inne państwa, gdy przechodziły one przez najtrudniejsze tygodnie epidemii COVID, i nie zapominajmy, jak pomagamy Syrii i Turcji po wyniszczającej trzęsienie ziemi. To naród rosyjski jest podstawą naszej suwerenności narodowej i źródłem naszej władzy. Prawa i wolności naszych obywateli są niezmienne – gwarantuje je Konstytucja i nie odstąpimy od niej mimo zewnętrznych wyzwań i zagrożeń. Pragnę w tym kontekście podkreślić, że wybory do organów samorządu terytorialnego we wrześniu przyszłego roku oraz wybory prezydenckie w 2024 r. odbędą się w ścisłej zgodzie z prawem i z zachowaniem wszelkich demokratycznych, konstytucyjnych przepisów. Wybory zawsze ujawniają różne podejścia do rozwiązywania celów społecznych i gospodarczych. To powiedziawszy, wiodące siły polityczne są skonsolidowane i zjednoczone w głównej idei – bezpieczeństwie i dobrobycie ludzi; nasza suwerenność i nasze interesy narodowe są dla nas ważniejsze niż wszystko inne. Dziękuję za to odpowiedzialne, stanowcze stanowisko i przywołuję słowa Piotra Stołypina, patrioty i orędownika silnego państwa rosyjskiego. Powiedział to w Dumie Państwowej ponad sto lat temu, ale nadal jest to zgodne z naszymi czasami. Powiedział: „W obronie Rosji wszyscy musimy zjednoczyć i skoordynować nasze wysiłki, nasze zobowiązania i nasze prawa do wspierania jednego historycznego najwyższego prawa – prawa Rosji do bycia silną”. Wolontariuszami na pierwszej linii są deputowani do Dumy Państwowej i parlamentów regionalnych, przedstawiciele różnych szczebli władzy wykonawczej, gmin, miast, powiatów i obszarów wiejskich. W zbiórce pomocy humanitarnej na front biorą udział wszystkie partie parlamentarne i czołowe stowarzyszenia społeczne. Jeszcze raz dziękuję – dziękuję za tak patriotyczne stanowisko. Samorządy jako władza publiczna najbliższa obywatelom odgrywają ogromną rolę we wzmacnianiu społeczeństwa obywatelskiego i rozwiązywaniu codziennych problemów. Od sposobu pracy zależy zaufanie ludzi do państwa jako całości, dobrobyt społeczny obywateli kraju oraz ich wiara w pomyślny rozwój kraju. Zwracam się z prośbą do Kancelarii Prezydenta i Rządu o przedstawienie propozycji stworzenia narzędzi bezpośredniego wsparcia najlepszych zespołów i praktyk menedżerskich w dużych, średnich i małych gminach. Swobodny rozwój społeczeństwa oznacza gotowość do wzięcia odpowiedzialności za siebie i swoich bliskich, za swój kraj. Te cechy należy pielęgnować w rodzinie od najmłodszych lat. Oczywiście system edukacji i nasza kultura narodowa są niezwykle ważne dla umacniania wspólnych wartości i tożsamości narodowej. Państwo wykorzysta środki Fundacji Grantów Prezydenta, Fundacji Inicjatyw Kulturalnych, Instytutu Rozwoju Internetu i innych instrumentów do wspierania wszelkich form twórczości, takich jak sztuka współczesna i tradycyjna, realizm i awangarda, klasyka i nowatorstwo Pracuje. Nie gatunki czy trendy mają znaczenie. Kultura musi służyć dobru, pięknu i harmonii, rozważać bardzo skomplikowane i sprzeczne kwestie życiowe, ale jej główną misją nie jest burzenie społeczeństwa, ale pielęgnowanie najlepszych ludzkich cech. Rozwój kulturalny będzie priorytetem odbudowy pokojowego życia w Donbasie i Noworosji. Tam będziemy musieli odbudować, wyremontować i wyposażyć setki obiektów kultury, w tym zbiory muzealne i budynki, które pozwolą ludziom poczuć więź między przeszłością a teraźniejszością i stworzyć więź z przyszłością, poczuć przynależność do wspólnego kulturalną, historyczną i edukacyjną przestrzeń wielowiekowej Wielkiej Rosji. Musimy współpracować z naszymi nauczycielami, naukowcami i profesjonalistami, aby poważnie poprawić jakość podręczników szkolnych i uniwersyteckich, przede wszystkim z przedmiotów humanistycznych – historii, nauk społecznych, literatury i geografii – aby nasza młodzież dowiedziała się jak najwięcej o Rosji , jego wielką przeszłość, kulturę i tradycje. Mamy błyskotliwą, utalentowaną młodzież, która chce pracować dla dobra naszego kraju w takich dziedzinach jak badania naukowe, kultura, sfera społeczna, biznes czy administracja publiczna. Konkurs Liderzy Rosji, a także konkurs Liderzy Odrodzenia, odbywający się obecnie w nowych podmiotach wchodzących w skład Federacji, otwierają przed tymi właśnie osobami nowe horyzonty rozwoju zawodowego. Warto zauważyć, że wielu zwycięzców i finalistów tych zawodów dobrowolnie wstąpiło do jednostek wojskowych. Wielu z nich pracuje obecnie na terenach wyzwolonych, pomagając w odbudowie życia gospodarczego i społecznego, działając profesjonalnie, zdecydowanie i odważnie. Ogólnie rzecz biorąc, nic nie zastąpi szkoły wojennej. Ludzie wracają zupełnie inni, gotowi oddać życie za Ojczyznę, gdziekolwiek pracują. Pragnę podkreślić, że właśnie ci, którzy urodzili się i wychowali w Donbasie i Noworosji, którzy o nie walczyli, będą i powinni stanowić fundament naszego wspólnego wysiłku na rzecz rozwoju tych regionów. Chcę, żeby mnie usłyszeli: Rosja liczy na was. Mając na uwadze ambitne zadania stojące przed naszym krajem, musimy poważnie zrewidować nasze podejście do systemu szkolnictwa zawodowego, do naszej polityki naukowo-technicznej. Na niedawnym posiedzeniu Rady ds. Nauki i Edukacji dyskutowaliśmy o potrzebie nadania priorytetu naszym wysiłkom, skoncentrowania zasobów na uzyskiwaniu konkretnych i fundamentalnie znaczących wyników naukowych, przede wszystkim w obszarach, w których wykonaliśmy sporo pracy i które mają kluczowe znaczenie dla dla naszego kraju, w tym transport, energetyka, mieszkalnictwo i usługi komunalne, publiczna opieka zdrowotna, rolnictwo i przemysł wytwórczy. Innowacyjna technologia niezmiennie opiera się na istniejących badaniach podstawowych. Tutaj, podobnie jak w kulturze – i chcę to podkreślić – musimy dać badaczom większą swobodę twórczą. Nie powinniśmy skupiać się tylko na wynikach, których będziemy potrzebować jutro. Nauki fundamentalne ustalają własne zasady. Również wyznaczanie i realizacja ambitnych celów jest dla młodych ludzi silną zachętą do wyboru nauki jako swojej dziedziny i szansą na udowodnienie swoich zdolności przywódczych i bycia najlepszymi na świecie. Nasze zespoły badawcze mają wiele powodów do dumy. W grudniu ubiegłego roku spotkałem się z niektórymi z naszych młodych badaczy. Jedno z ich pytań dotyczyło mieszkań. Przyziemny , ale ważny problem. Certyfikaty mieszkaniowe dla młodych naukowców są już dostępne. W ubiegłym roku przeznaczono na te cele dodatkowy miliard rubli. Niniejszym polecam rządowi zidentyfikowanie rezerw na rozszerzenie tego programu. W ostatnich latach znacząco wzrósł prestiż średniego szkolnictwa zawodowego. Zapotrzebowanie na absolwentów techników i uczelni jest po prostu ogromne, kolosalne. Widzi pan, jeśli nasze bezrobocie spadło do historycznie niskiego poziomu 3,7 proc., to znaczy, że ludzie pracują, potrzebny jest nowy personel. Uważam, że powinniśmy znacznie rozbudować projekt Professionalitet, w ramach którego tworzone są klastry edukacyjne i przemysłowe, aktualizowana jest baza edukacyjna, a przedsiębiorstwa i pracodawcy rozwijają programy edukacyjne w oparciu o potrzeby gospodarki w ścisłym kontakcie z uczelniami wyższymi i szkołami technicznymi. I oczywiście bardzo ważne jest, aby dołączyli do nas mentorzy z doświadczeniem w prawdziwej, złożonej produkcji. Zadanie jest jasne: w ciągu najbliższych pięciu lat musimy wyszkolić około miliona specjalistów zawodów pracowniczych dla przemysłu elektronicznego, robotyki, budowy maszyn, metalurgii, farmacji, rolnictwa i przemysłu obronnego, budownictwa, transportu, energetyki jądrowej i innych. branż, które są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa, suwerenności i konkurencyjności Rosji. Na koniec bardzo ważne pytanie dotyczy naszego szkolnictwa wyższego. Także i tutaj czekają nas istotne zmiany, uwzględniające nowe wymagania wobec specjalistów z dziedziny ekonomii, sektorów społecznych i wszystkich dziedzin życia w naszym kraju. Potrzebna jest tutaj synteza wszystkiego, co najlepsze w sowieckim systemie oświaty i doświadczeń ostatnich dziesięcioleci. W związku z powyższym proponuje się, co następuje. Po pierwsze, powrót do tradycyjnego dla naszego kraju podstawowego szkolenia specjalistów z wyższym wykształceniem. Okres studiów może wynosić od czterech do sześciu lat. Jednocześnie mogą być oferowane programy różniące się pod względem kształcenia, w zależności od specyfiki zawodu, branży i zapotrzebowania rynku pracy nawet w ramach tej samej specjalności i jednej uczelni. Po drugie, jeśli zawód wymaga dokształcenia lub specjalizacji niszowej, wówczas młody człowiek będzie mógł kontynuować naukę, robiąc studia magisterskie lub wybierając staż. Po trzecie, studia podyplomowe zostaną przekształcone w odrębny poziom kształcenia zawodowego, którego zadaniem jest kształcenie kadr do zawodów naukowych i dydaktycznych. Chcę podkreślić, że przejście na nowy system powinno być płynne. Rząd wraz z parlamentarzystami będzie musiał dokonać wielu zmian w ustawodawstwie dotyczącym oświaty, rynku pracy itp. Tu trzeba wszystko przemyśleć, dopracować każdy szczegół. Młodzi ludzie, nasi obywatele, powinni mieć nowe możliwości wysokiej jakości edukacji, zatrudnienia i rozwoju zawodowego. Powtarzam: możliwości, nie problemy. I chciałbym szczególnie zaznaczyć, że ci studenci, którzy teraz studiują, będą mogli kontynuować naukę w ramach istniejących programów. A także poziom wykształcenia i dyplomy ukończenia studiów wyższych obywateli, którzy ukończyli już studia w ramach aktualnych studiów licencjackich, specjalistycznych lub magisterskich, nie podlegają rewizji. Nie mogą utracić swoich praw. Proszę Rosyjski Front Ludowy o objęcie szczególną kontrolą wszystkich spraw związanych ze zmianami w dziedzinie szkolnictwa wyższego. Ten rok został ogłoszony Rokiem Nauczyciela i Mentora w Rosji. Nauczyciele są bezpośrednio zaangażowani w budowanie przyszłości kraju i ważne jest podnoszenie społecznego statusu ich pracy. Rodzice powinni więcej rozmawiać z dziećmi o wdzięczności dla swoich nauczycieli, a nauczyciele powinni zaszczepiać dzieciom szacunek i miłość do rodziców. Pamiętajmy o tym zawsze. O wsparciu dla dzieci i rosyjskich rodzin opowiem za chwilę. Chciałbym zauważyć, że tak zwany budżet dziecięcy, czyli środki budżetowe na wsparcie rodzin w Rosji, w ciągu ostatnich kilku lat zwiększył się wielokrotnie, a nie o mały procent. Wydatki te są najszybciej rosnącą częścią głównego dokumentu finansowego kraju – budżetu, ustawy budżetowej. Dziękuję parlamentarzystom i rządowi za jednolite, skonsolidowane zrozumienie naszych narodowych priorytetów. 1 lutego kapitał macierzyński w Rosji został ponownie skorygowany o inflację. Tak jak obiecywaliśmy, została ona skorygowana o ubiegłoroczną inflację, czyli o 11,9 proc. Obywatele rosyjscy – mieszkańcy nowych regionów Federacji – również mają teraz prawo do tego wsparcia. Proponuję przyznanie kapitału macierzyńskiego rodzinom w Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej oraz w obwodach zaporoskim i chersońskim, w których urodziły się dzieci, począwszy od 2007 roku, czyli od momentu uruchomienia tego programu w całej Rosji. Przypomnę, że kiedyś podjęliśmy podobną decyzję dla mieszkańców Krymu i Sewastopola. Będziemy kontynuować realizację zakrojonych na szeroką skalę programów mających na celu poprawę warunków życia rosyjskich rodzin. Chciałbym podkreślić, że rządowi i regionom Federacji postawiono praktyczny cel – zapewnienie zauważalnego, namacalnego wzrostu płac realnych w Rosji. Jak wszyscy wiemy, ważnym wskaźnikiem, punktem wyjścia jest tutaj płaca minimalna. W ubiegłym roku podnieśliśmy go dwukrotnie, łącznie prawie o 20 procent. Będziemy dalej podnosić płacę minimalną, robiąc to w tempie wyższym niż stopa inflacji i tempo wzrostu płac realnych. Od początku tego roku płaca minimalna została skorygowana o 6,3 proc. Proponuję uzupełnienie planowanej podwyżki o dodatkowe 10 proc. od 1 stycznia 2024 r. Tym samym płaca minimalna wzrośnie o 18,5 proc. do 19 242 rubli. Teraz chciałbym wspomnieć o dostosowaniach systemu podatkowego na rzecz rosyjskich rodzin. Od zeszłego roku rodziny z dwojgiem lub większą liczbą dzieci zostały zwolnione z podatku od sprzedaży mieszkania, jeśli kupują nowe, większe mieszkanie lub dom. Konieczne jest lepsze wykorzystanie tych instrumentów – okazały się one poszukiwane. Rodziny powinny mieć więcej pieniędzy w budżetach rodzinnych, aby móc rozwiązywać najważniejsze i najpilniejsze problemy. Proponuję podwyższyć wysokość odliczeń od podatków socjalnych: na koszty edukacji dzieci – z obecnych 50 tys. rubli do 110 tys. rubli rocznie, a na wydatki na wychowanie osobiste, leczenie czy zakup leków – z obecnych 120 tys. rubli do 150 tys. rubli. Stan zwróci 13-procentowy podatek dochodowy zapłacony od tych zwiększonych kwot. Oczywiście musimy nie tylko zwiększyć to odliczenie, ale także sprawić, by to świadczenie było łatwo dostępne dla ludzi. Odliczenia tego należy udzielać proaktywnie, szybko i online. Proces ten powinien być łatwy dla wnioskodawców. Następny. Dobrobyt, jakość życia rosyjskich rodzin, a co za tym idzie sytuacja demograficzna, zależą bezpośrednio od stanu rzeczy w sferze społecznej. Wiem, że wiele regionów Federacji jest gotowych do znacznego przyspieszenia remontów infrastruktury społecznej, obiektów kulturalnych i sportowych, przesiedlenia ludności ze zrujnowanych mieszkań oraz wszechstronnego rozwoju obszarów wiejskich. Taka postawa z pewnością spotka się z poparciem. Zastosujemy tu następujący mechanizm: regiony będą mogły już teraz otrzymywać i wykorzystywać środki, które zostały zarezerwowane w budżecie federalnym na 2024 rok na projekty krajowe, poprzez nieoprocentowane pożyczki skarbowe – zostaną one automatycznie spłacone w kwietniu 2024 roku To dobre narzędzie. Sprawę tę będziemy stale analizować i proszę Komisję Gospodarki i Finansów Rady Państwa o włączenie się w te prace. Nie musimy się jednak spieszyć i gonić za liczbami, zwłaszcza ze szkodą dla jakości budowanych obiektów. Dodatkowe środki finansowe muszą być efektywnie wykorzystane, aby zapewnić wysoki zwrot. Jest to szczególnie ważne dla modernizacji podstawowej opieki zdrowotnej, zakrojonego na szeroką skalę programu, który rozpoczęliśmy w 2021 roku. Proszę rząd i liderów regionów, aby nie zapominali, że punktem odniesienia – mówiłem to wielokrotnie – nie są liczby w raportach , ale konkretny, widoczny, namacalny postęp w dostępności i jakości opieki medycznej. Polecam również rządowi dostosowanie ram regulacyjnych w zakresie organizacji zamówień karetek ze sprzętem diagnostycznym. Pozwalają na przeprowadzanie badań kontrolnych i profilaktycznych bezpośrednio w przedsiębiorstwach, szkołach, urzędach oraz w odległych społecznościach. Rozpoczęliśmy zakrojony na szeroką skalę program renowacji szkół. Do końca tego roku wyremontowanych zostanie łącznie prawie 3500 budynków szkolnych. Chciałbym zaznaczyć, że większość z nich znajduje się na obszarach wiejskich i zrobiliśmy to celowo. W bieżącym roku takie prace prowadzone są także w Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej, w obwodzie chersońskim i zaporoskim. Jest to znaczące i widoczne, ludzie naprawdę widzą, co się dzieje. To jest bardzo dobre. Od 2025 r. fundusze federalne będą regularnie i systematycznie przekazywane regionom na remonty i remonty przedszkoli, szkół, szkół zawodowych i wyższych, tak aby uniknąć sytuacji, w których budynki są w opłakanym stanie. Następnie wyznaczyliśmy główny cel, jakim jest zbudowanie ponad 1300 nowych szkół w latach 2019-2024 . Spośród nich 850 jest już otwartych. W tym roku otworzy się kolejnych 400. Chcę, aby regiony były na dobrej drodze do osiągnięcia tych celów. Kwota funduszy federalnych na ten program na lata 2019–2024 wynosi prawie 490 mld rubli. Nie będziemy ciąć tych kosztów, utrzymamy tę kwotę w nienaruszonym stanie. W tym roku zwiększyliśmy kwotę pożyczek budżetu infrastruktury. Wysyłamy dodatkowe środki, nie tak jak wcześniej planowano, ale dodatkowe 250 miliardów rubli na rozbudowę infrastruktury transportowej, komunalnej i innej w regionach. Niniejszym polecam Rządowi, aby oprócz tych środków przeznaczył dodatkowe 50 miliardów rubli – które zostaną celowo wykorzystane na modernizację transportu publicznego w podmiotach wchodzących w skład Federacji w bieżącym roku. Ta aktualizacja będzie używana dla najnowszej technologii. Proszę zwrócić szczególną uwagę na małe miasta i obszary wiejskie. Postanowiliśmy przedłużyć projekt Czyste Powietrze do 2030 roku. Celem jest poprawa stanu środowiska w głównych ośrodkach przemysłowych. Chcę, aby przedsiębiorstwa przemysłowe oraz władze regionalne i lokalne pamiętały, że w programie pozostaje znaczna redukcja szkodliwych emisji. Ponadto osiągnęliśmy wiele w reformowaniu branży gospodarowania odpadami. Budujemy możliwości recyklingu i sortowania, które pomogą nam zbudować gospodarkę o obiegu zamkniętym. Priorytetem jest dla nas dalsza likwidacja starych składowisk i składowisk materiałów niebezpiecznych. Chcę, aby rząd wspólnie z regionami sporządził listę miejsc szkodliwych, które zostaną zlikwidowane po zakończeniu tego programu. Będziemy kontynuować odtwarzanie unikalnych zbiorników wodnych, w tym jeziora Bajkał i Wołgi. W perspektywie średnioterminowej rozszerzymy te prace na inne rzeki, takie jak Don, Kama, Irtysz, Ural, Terek, Wołchow i Newa oraz jezioro Ilmen. Nie wolno nam zapominać o średnich i małych rzekach. Chcę, aby wszystkie szczeble władzy zwróciły na to uwagę. W ramach wcześniejszego zarządzenia został złożony projekt ustawy o promocji turystyki na obszarach szczególnej ochrony przyrody. Była ona ostatnio omawiana na spotkaniu z rządem. Powinien jasno określać, co i gdzie można budować, a czego nie, oraz ogólnie określać zasady funkcjonowania branży ekoturystycznej. Jest to niezwykle ważna kwestia dla naszego kraju. Proszę Dumę Państwową o przyspieszenie rozpatrzenia tego projektu ustawy. Teraz powiem kilka słów o tym, co dzieje się wokół nas. Koledzy, poruszę jeszcze jedną kwestię. Na początku lutego Sojusz Północnoatlantycki złożył oświadczenie z faktycznym żądaniem, jak to ujęli, powrotu Rosji do realizacji Traktatu o redukcji zbrojeń strategicznych, w tym dopuszczenia inspekcji naszych obiektów obrony jądrowej. Nie wiem nawet jak to nazwać. To rodzaj teatru absurdu. Wiemy, że Zachód jest bezpośrednio zaangażowany w próby uderzenia kijowskiego reżimu na nasze strategiczne bazy lotnicze. Wykorzystywane do tego celu drony zostały wyposażone i zaktualizowane przy pomocy specjalistów z NATO. A teraz chcą też skontrolować nasze obiekty obronne? W obecnych warunkach konfrontacji brzmi to po prostu szalenie. Chciałbym szczególnie zwrócić państwa uwagę na fakt, że nie pozwalają nam przeprowadzać pełnych inspekcji na mocy tego traktatu. Nasze wielokrotne wnioski o inspekcję różnych obiektów pozostają bez odpowiedzi lub są odrzucane pod pretekstem formalnym, a po drugiej stronie nie możemy niczego zweryfikować. Chciałbym podkreślić, że Stany Zjednoczone i NATO otwarcie mówią, że ich celem jest zadanie strategicznej klęski Rosji. I co, po takich wypowiedziach mają zwiedzać nasze obiekty obronne, także te najnowsze, jakby nic się nie stało? Tydzień temu podpisałem dekret wprowadzający nowe lądowe systemy strategiczne do służby bojowej. Czy tam też będą wtykać nos? Czy oni myślą, że pozwolimy im tam iść tylko dlatego, że? Po złożeniu tego zbiorowego oświadczenia NATO rzeczywiście twierdziło, że jest uczestnikiem Traktatu o strategicznej broni ofensywnej. Zgadzamy się z tym, proszę śmiało. Co więcej, uważamy, że takie sformułowanie problemu jest już dawno spóźnione. Przypomnę, że Stany Zjednoczone nie są jedyną potęgą nuklearną w NATO. Wielka Brytania i Francja również mają arsenały nuklearne. Opracowują je i modernizują, a te arsenały są również skierowane przeciwko nam – są również skierowane przeciwko Rosji. Najnowsze wypowiedzi ich liderów tylko to potwierdzają – posłuchajcie sami. Nie możemy tego po prostu ignorować i nie mamy do tego prawa, zwłaszcza teraz. Nie można też zapominać, że Związek Sowiecki i Stany Zjednoczone początkowo podpisały pierwszy Traktat o strategicznej broni ofensywnej w 1991 roku w zupełnie innej sytuacji – w warunkach łagodzenia napięć i rosnącego wzajemnego zaufania. Następnie nasze stosunki osiągnęły poziom, który pozwolił Rosji i USA powiedzieć, że nie uważają się już za wrogów. Cudownie, wszystko układało się bardzo dobrze. Obowiązujący traktat z 2010 roku zawiera niezwykle ważne postanowienia dotyczące niepodzielnego bezpieczeństwa i bezpośredniego związku między strategicznymi uzbrojeniami ofensywnymi i defensywnymi. Wszystko to już dawno zostało zapomniane. Stany Zjednoczone wycofały się z traktatu ABM. To już przeszłość. Co ważne, nasze stosunki uległy pogorszeniu, co można w całości przypisać Stanom Zjednoczonym. Po rozpadzie Związku Radzieckiego zaczęto rewidować wyniki II wojny światowej i budować świat na wzór amerykański, rządzony przez jednego władcę. W tym celu zaczęli brutalnie niszczyć fundamenty porządku międzynarodowego ustanowionego po II wojnie światowej, aby wykreślić dziedzictwo konferencji jałtańskiej i poczdamskiej. Krok po kroku przystąpili do rewizji istniejącego ładu międzynarodowego, do demontażu systemów bezpieczeństwa i kontroli zbrojeń oraz spiskowali i przeprowadzili szereg wojen na całym świecie. Powtarzam, wszystko to zostało zrobione wyłącznie w celu demontażu powojennej architektury stosunków międzynarodowych. To nie jest figura retoryczna. Tak to wszystko wyglądało w rzeczywistości. Po upadku Związku Radzieckiego dążyli do utrwalenia swojej globalnej dominacji, niezależnie od interesów współczesnej Rosji lub innych krajów. Rzeczywiście, sytuacja międzynarodowa zmieniła się po 1945 roku. Powstały nowe ośrodki wzrostu i wpływów, które szybko się rozwijają. Jest to naturalny i obiektywny proces, którego nie można zignorować. Ale Stany Zjednoczone próbujące przerobić porządek międzynarodowy, aby odpowiadał wyłącznie ich własnym potrzebom i egoistycznym interesom, są nie do przyjęcia. Teraz używają NATO, aby dać nam sygnały, co w rzeczywistości jest ultimatum, zgodnie z którym Rosja powinna bez żadnych pytań zrealizować wszystko, na co się zgodziła, w tym Traktat Nowy START, podczas gdy oni zrobią, co im się podoba. Tak jakby nie było związku między strategiczną bronią ofensywną a, powiedzmy, konfliktem na Ukrainie lub innymi wrogimi działaniami Zachodu przeciwko naszemu krajowi. Jakby nie było krzykliwych twierdzeń, że chcą zadać nam strategiczną klęskę. To jest albo szczyt hipokryzji i cynizmu, albo szczyt głupoty, ale oni nie są idiotami. W końcu nie są głupi. Chcą zadać nam strategiczną klęskę, a także dostać się do naszych obiektów nuklearnych. W związku z tym jestem dziś zmuszony ogłosić, że Rosja zawiesza swoje członkostwo w Traktacie Nowy START. Powtarzam, nie wycofujemy się z Traktatu, ale raczej zawieszamy nasz udział. Zanim wrócimy do omawiania tej kwestii, musimy mieć jasną wizję tego, o co wchodzą w grę państwa NATO, takie jak Francja czy Wielka Brytania, iw jaki sposób będziemy rozliczać się z ich strategicznych arsenałów, czyli połączonych zdolności ofensywnych Sojuszu. Ich oświadczenie jest w rzeczywistości prośbą o przyłączenie się do tego procesu. Cóż, wejdź na pokład, nie mamy nic przeciwko. Postarajcie się tylko nie okłamywać wszystkich tym razem i przedstawić się jako orędownicy pokoju i odprężenia. My znamy prawdę. Jesteśmy świadomi faktu, że okres eksploatacji niektórych rodzajów amerykańskiej broni jądrowej dobiega końca. W tym względzie wiemy na pewno, że niektórzy politycy w Waszyngtonie już rozważają testy jądrowe na żywo, zwłaszcza że Stany Zjednoczone opracowują innowacyjną broń jądrową. Są informacje na ten temat. W tych okolicznościach MON i Rosatom muszą przygotować wszystko, by Rosja mogła przeprowadzić testy nuklearne. Nie będziemy pierwszymi, którzy przystąpią do tych testów, ale jeśli Stany Zjednoczone je przeprowadzą, my również to zrobimy. Nikt nie powinien żywić niebezpiecznych złudzeń, że globalny parytet strategiczny może zostać zakłócony. Koledzy, Obywatele Rosji, Dziś wspólnie przeżywamy trudne czasy i wspólnie pokonujemy wszelkie trudności. Nie mogło być inaczej, ponieważ zostaliśmy wychowani na przykładzie naszych wielkich przodków i musimy być godni ich nakazów przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Idziemy do przodu tylko dzięki naszemu oddaniu Ojczyźnie, naszej woli i naszej jedności. Ta spójność była widoczna od pierwszych dni operacji wojsk specjalnych – do biur werbunkowych przybyły setki ochotników, przedstawicieli wszystkich grup etnicznych naszego kraju. Postanowili stanąć po stronie obrońców Donbasu, walczyć o swoją ojczyznę, o swoją Ojczyznę, o prawdę i sprawiedliwość. Dziś wojownicy ze wszystkich regionów naszej wieloetnicznej Ojczyzny walczą ramię w ramię na pierwszej linii frontu. Modlą się w różnych językach, ale wszyscy modlą się o zwycięstwo, za swoich towarzyszy i za Ojczyznę. (Oklaski.) Ich ciężka praca wojskowa, ich wyczyny znajdują potężną reakcję w całej Rosji. Ludzie wspierają naszych wojowników. Nie chcą stać na uboczu. Front przechodzi teraz przez serca milionów naszych ludzi. Wysyłają lekarstwa, środki łączności, środki transportu, ciepłe ubrania i siatki kamuflażowe, żeby wymienić tylko kilka – wszystko, co pomaga chronić życie naszych bojowników. Znam listy pocieszające od dzieci i młodzieży szkolnej, które kierują do naszych żołnierzy na froncie. Zabierają je do bitwy jako cenną własność, ponieważ szczerość i czystość dziecięcych życzeń napełnia ich oczy łzami. Czują się silniej, w imię kogo walczą i kogo bronią. Wojownicy, ich rodziny i cywile bardzo doceniają troskę, z jaką otaczają ich wolontariusze. Od samego początku specjalnej operacji wojskowej działają odważnie i zdecydowanie. Pod ostrzałem i ostrzałem wyprowadzają z piwnic dzieci, starców i wszystkich w tarapatach; przynosiły i nadal dostarczają żywność, wodę i ubrania do gorących miejsc; zakładają ośrodki pomocy humanitarnej dla uchodźców i pomagają lekarzom w szpitalach polowych i na linii kontaktu bojowego; nadal ryzykują życiem, aby ratować innych. Sam Rosyjski Front Ludowy zebrał ponad pięć miliardów rubli w ramach inicjatywy „Wszystko dla zwycięstwa”. Przepływ darowizn nie ustaje. Każdy wkład jest ważny i dotyczy to zarówno dużych firm, jak i przedsiębiorców. Ale szczególnie wzruszające i inspirujące są datki osób o skromnych dochodach, które przekazują część swoich oszczędności, pensji i emerytur. To zjednoczenie się, by pomóc naszym wojownikom, cywilom w strefie działań wojennych i uchodźcom jest wiele warte. Dziękuję za to szczere wsparcie, solidarność i wzajemną pomoc. Nie sposób przecenić ich znaczenia. Rosja sprosta wszelkim wyzwaniom, ponieważ wszyscy jesteśmy jednym krajem, dużym i zjednoczonym narodem. Jesteśmy pewni siebie i pewni naszej siły. Prawda jest po naszej stronie. (Oklaski.) Dziękuję. Gra hymn Federacji Rosyjskiej. |
Wołodymyr Zełenski „Luty. Rok niezwyciężony” |
Wielcy Ludzie Wielkiej Ukrainy! Rok temu, właśnie tego dnia, z tego miejsca, około siódmej rano, skierowałem do Państwa krótkie oświadczenie. Trwało to tylko 67 sekund. Zawierała ona dwie najważniejsze rzeczy, wtedy i teraz. Że Rosja rozpoczęła wojnę na pełną skalę przeciwko nam. I że jesteśmy silni. Jesteśmy gotowi na wszystko. Pokonamy wszystkich. Bo jesteśmy Ukrainą! Tak rozpoczął się 24 lutego 2022 roku. Najdłuższy dzień w naszym życiu. Najcięższy dzień naszej współczesnej historii. Obudziliśmy się wcześnie i od tamtej pory nie zasnęliśmy. Niektórzy się bali, niektórzy byli w szoku, niektórzy nie wiedzieli, co powiedzieć, ale wszyscy czuli, co robić. Na drogach były korki, ale wielu ludzi szło po broń. Tworzyły się kolejki. Część osób stała na granicach, ale wielu trafiało do wojskowych urzędów meldunkowych i poborowych oraz jednostek obrony terytorialnej. Nie wywiesiliśmy białej flagi, a zaczęliśmy bronić niebiesko-żółtych. Nie baliśmy się, nie załamaliśmy, nie poddaliśmy się. Symbolem tego byli strażnicy graniczni wyspy Zmiinyi i trasa, którą przekazali rosyjskiemu okrętowi wojennemu. Nasza wiara wzmocniła się. Nasze morale zostało wzmocnione. Przetrwaliśmy pierwszy dzień wojny na pełną skalę. Nie wiedzieliśmy, co będzie jutro, ale zdaliśmy sobie sprawę na pewno: o każde jutro warto walczyć! I walczyliśmy. I zaciekle walczyliśmy o każdy dzień. I wytrzymaliśmy drugi dzień. A potem – trzeci. Trzy dni, które według przewidywań miały trwać. Grozili, że za 72 godziny przestaniemy istnieć. Ale przeżyliśmy czwarty dzień. A potem piąty. A dziś stoimy dokładnie rok. I nadal wiemy: o każde jutro warto walczyć! Jestem wdzięczny wszystkim, dzięki którym nasz opór jest możliwy. To wszyscy nasi obrońcy. Siły Zbrojne Ukrainy. Siły Lądowe, nasza piechota i czołgiści. Sił Powietrznych i Morskich. Artyleria, obrona powietrzna, spadochroniarze, wywiad, straż graniczna. Siły Operacji Specjalnych , Służba Bezpieczeństwa, Gwardia Narodowa, policja, jednostki obrony terytorialnej – wszystkie nasze siły bezpieczeństwa i obrony. Dzięki wam Ukraina stoi. I przetrwaliśmy ten wściekły miesiąc i wściekły początek wojny. A potem przyszła wiosna. Nowe ataki, nowe rany, nowy ból. Wszyscy widzieli prawdziwą naturę naszego wroga. Ostrzał szpitala położniczego, teatru dramatycznego w Mariupolu, Mikołajowskiej Obwodowej Administracji Państwowej, placu Swobody w Charkowie, stacji kolejowej w Kramatorsku. Widzieliśmy Buchę, Irpina, Borodyankę. Cały świat wyraźnie zrozumiał, co naprawdę oznacza rosyjski świat. Do czego zdolna jest Rosja. Jednocześnie świat zobaczył, do czego zdolna jest Ukraina. Oto nowi bohaterowie. Obrońcy Kijowa, obrońcy Azowstalu. Nowe wyczyny w wykonaniu całych miast. Charków, Czernihów, Mariupol, Chersoń, Mikołajów, Hostomel, Wołnowacha, Bucza, Irpin, Ochtyrka. Miasta Bohaterów. Stolice niezwyciężoności. Nowe symbole. A wraz z tym nowe oceny i prognozy dla Ukrainy. Pierwszy miesiąc wojny. I pierwszy punkt zwrotny w wojnie. Pierwsze zmiany w światowym postrzeganiu Ukrainy. Nie spadła w ciągu trzech dni. Powstrzymał drugą armię świata. Codziennie dostawaliśmy nowe hity, codziennie dowiadywaliśmy się o nowych tragediach, ale przetrwaliśmy dzięki tym, którzy dawali z siebie wszystko każdego dnia. Dla dobra innych. To nasi medycy, którzy ratują rannych żołnierzy na froncie, wykonują operacje pod ostrzałem, rodzą dzieci w schronach bombowych i pełnią służbę przez wiele dni i tygodni. Tak jak nasi ratownicy i strażacy, którzy wyciągają ludzi spod gruzów i prowadzą ogień 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. I nasi kolejarze, którzy od początku wojny bez snu i odpoczynku ewakuują setki tysięcy Ukraińców. A potem były pierwsze ofensywy, pierwsze osiągnięcia, pierwsze wyzwolone terytoria. Pierwsza i nie ostatnia Czarnobajówka. Wypędzenie okupantów z obwodów kijowskiego, sumskiego i czernihowskiego. Nasza Stuhna. Wilcha. Nasz Neptun i tonący krążownik Moskwa. Pierwszy Ramstein. I drugi w historii Lend-Lease. Ukraina zaskoczyła świat. Ukraina zainspirowała świat. Ukraina zjednoczyła świat. Istnieją tysiące słów, aby to udowodnić, ale wystarczy kilka. HIMARS, Patriot, Abrams, IRIS-T, Challenger, NASAMS, Leopard. Dziękuję wszystkim naszym partnerom, sojusznikom i przyjaciołom, którzy stali ramię w ramię z nami przez cały rok. Cieszę się, że międzynarodowa koalicja antyputinowska rozrosła się do tego stopnia, że wymaga osobnego wystąpienia. Dostarczę go wkrótce. Zdecydowanie. Dziękuję również naszej armii zajmującej się polityką zagraniczną. Oddziały naszych dyplomatów, ambasadorów, przedstawicieli w organizacjach i instytucjach międzynarodowych. Wszyscy ci, którzy walczą z okupantem ogniem i mieczem prawa międzynarodowego, dochodzą do nowych sankcji i uznania państwa terrorystycznego za państwo terrorystyczne. Wojna zmieniła losy wielu rodzin. Napisał na nowo historię naszych rodzin. Zmienił nasze zwyczaje i tradycje. Dziadkowie opowiadali wnukom, jak pokonali nazistów. Teraz wnuki opowiadają dziadkom, jak pokonali rasistów. Babcie i matki kiedyś robiły na drutach szaliki, teraz tkają siatki kamuflażowe. Kiedyś dzieci prosiły Mikołaja o smartfony i gadżety, teraz dają kieszonkowe i zbierają pieniądze dla naszych żołnierzy. W rzeczywistości każdy Ukrainiec stracił kogoś w ciągu ostatniego roku. Ojciec, syn, brat, matka, córka, siostra. Kochany. Bliski przyjaciel, kolega, sąsiad, znajomy. Moje kondolencje. Prawie każdy ma przynajmniej jeden kontakt w swoim telefonie, który już nigdy nie odbierze telefonu. Nigdy nie odpowie na wiadomość tekstową „Jak się masz?”. Te proste słowa nabrały nowego znaczenia w roku wojny. Każdego dnia miliony Ukraińców miliony razy pisały lub zadawały to pytanie swoim bliskim. Codziennie ktoś nie otrzymał odpowiedzi. Każdego dnia okupanci mordowali naszych bliskich i przyjaciół. Nie usuniemy ich nazwisk z telefonu ani z własnej pamięci. Nigdy ich nie zapomnimy. Nigdy tego nie wybaczymy. Nie spoczniemy, dopóki rosyjskim mordercom nie grozi zasłużona kara. Kara Międzynarodowego Trybunału. Sąd Boży. O naszych wojownikach. Albo wszyscy razem. Werdykt jest oczywisty. 9 lat temu sąsiad stał się agresorem. Rok temu agresor stał się katem, szabrownikiem i terrorystą. Nie mamy wątpliwości, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Nie mamy wątpliwości, że wygramy. Latem to odczuliśmy. Przeżyliśmy 100 dni wojny. Otrzymaliśmy status kandydata do UE, zwróciliśmy Wyspę Żmijną, usłyszeliśmy pierwszą „Bawownę” na Krymie, zobaczyliśmy fajerwerki pod magazynami okupanta i na moście Antoniwskim. Sierpień był pierwszym miesiącem, w którym okupanci nie zajęli ani jednego ukraińskiego miasta. Groźby i ultimaty w sprawie denazyfikacji zostały zastąpione gestami dobrej woli. I czuliśmy wtedy, że nasze zwycięstwo jest nieuniknione. Jest blisko. To przyjdzie. A potem przyszła jesień. I nasza kontrofensywa. Wyzwolenie Izyum, Balakliya, Kupyansk, Lyman, obwodu chersońskiego i miasta Chersoniu. Widzieliśmy, jak tam ludzie poznali nasze wojsko. Jak pielęgnowali ukraińską flagę. Jak czekali i wrócili na Ukrainę. Chcę zwrócić się do tych, którzy wciąż czekają. Nasi obywatele, którzy są teraz pod czasową okupacją. Ukraina nie opuściła was, nie zapomniała o was, nie zrezygnowała z was. Tak czy inaczej, wyzwolimy wszystkie nasze ziemie. Zrobimy wszystko, aby Ukraina wróciła. A wszystkim tym, którzy są teraz zmuszeni do pozostania za granicą, zrobimy wszystko, abyście wrócili na Ukrainę. Zrobimy wszystko, aby było to możliwe. Będziemy walczyć i sprowadzić z powrotem każdego z naszych uwięzionych żołnierzy. Tylko to wszystko razem będzie zwycięstwem. Widzimy to nawet w ciemności. Pomimo ciągłych masowych ataków rakietowych i przerw w dostawie prądu. Widzimy światło tego zwycięstwa. W swoich wspomnieniach o swoich pierwszych uczuciach 24 lutego 2022 r. ludzie wspominają o szoku, bólu i niepewności. Rok po inwazji na pełną skalę wiara w zwycięstwo wynosi 95%. Główną emocją, jaką odczuwamy, gdy myślimy o Ukrainie, jest duma. Dla każdego Ukraińca, dla każdej Ukrainki. Duma dla nas. Staliśmy się jedną wielką armią. Staliśmy się zespołem, w którym ktoś znajduje, ktoś pakuje, ktoś przynosi, ale wszyscy wpłacają. Jestem wdzięczny naszym ludziom, wdzięczny naszej wielomilionowej armii ochotników i obywateli, którzy się troszczą, którzy mogą zbierać i zdobywać wszystko, co niezbędne. Staliśmy się jednością. Nasi dziennikarze i media to zjednoczony front walczący z kłamstwem i paniką. Staliśmy się jedną rodziną. Nie ma już wśród nas obcych. Wszyscy Ukraińcy są dzisiaj ludźmi. Ukraińcy udzielili schronienia Ukraińcom, otworzyli swoje domy i serca dla tych, którzy zostali zmuszeni do ucieczki przed wojną. Wytrzymujemy wszelkie zagrożenia, ostrzał, bomby kasetowe, pociski samosterujące, drony kamikadze, przerwy w dostawie prądu i zimno. Jesteśmy silniejsi niż to. To był rok odporności. Rok opieki. Rok odwagi. Rok bólu. Rok nadziei. Rok wytrwałości. Rok jedności. Rok niezwyciężony. Wściekły rok niezwyciężoności. Jej głównym rezultatem jest to, że przetrwaliśmy. Nie zostaliśmy pokonani. I zrobimy wszystko, aby w tym roku odnieść zwycięstwo! Chwała Ukrainie! |
Źródła
http://en.kremlin.ru/events/president/news/70565
Inne:
SATANCON 2023: Największe zgrupowanie satanistów w USA
Ewangelista John Ramirez wypowiada się o sataniźmie “bez szatana”