W wielu zborach siedzą Protestanci- oni milczą ale od lat cierpią. Czemu? Wielu z nich cierpi od ataków demonicznych- ale nie ma do kogo się z tym zwrócić- w końcu „Chrześcijanin nie może być zaatakowany” przez demony….Jednak są atakowani. W zborach nie ma z kim o tym pogadać. Cierpią od braku wiedzy na te tematy. Nie chcą być postrzegani jako „dziwacy” którzy „ciągle gadają o diable”. Więc muszą siedzieć cicho, zagryzając wargi na kolejne „wspaniałe duszewne objawienie” ich pasterzy…
Cierpią bo nie wiedzą, że są w AKTYWNEJ walce duchowej. Cierpią bo niektórych namieżyli czarownicy, obkładając ich dziennymi klątwami. Inni- nie mogą spać- coś ich męczy- mają sny pełne horroru i niepokoju…
A, rozbawiona gawiedź udaje że nic się nie dzieje. Ludzie po zborach nie są uzdrowieni przez lata, niektórzy nie mogą iść do ślubu, inni- nie mogą mieć dzieci. Lud ginie z braku wiedzy, a ponieważ „naszych pastorów nie uczyli w seminarium” to oni nie mogą nikomu nic pomóc. Grzechy generacyjne, klątwy, ataki duchowe, brak uwolnienia od demonów i wiedzy jak sobie z tymi fantami poradzić trzymają setki z nich w milczeniu…braku odpowiedzi…zamieszaniu…Pytają: czy to ja? a może Bóg bo przecież nikt mi w to i tak nie uwierzy???
Kto mi uwierzy w sny demoniczne? Kto mi uwieży, że atakują mnie demony?Jest kilku tam…i przede wszystkim Bóg widzi potrzeby…On wie co się dzieje i widzi twoje zmagania…Stąd zapewne czytasz to…i odpowiedz jest: tak JEST wyjście – nie możesz pogodzić się z takim stanem rzeczy! Ale…jest wysiłek do zrobienia…musisz chcieć się uczyć walki, chcieć poznać wiedzę o walce duchowej i …stać w wierze- widząc jak Jezus triumfuje nad snami, atakami demonów i ich dziełem- chorobami…
Witam!
Dokładnie tak jest! Ja to od lat widzę! Też taki byłem, ale teraz walczę! Bracie Bóg swietnie cie prowadzi. Bardzo podobają mi się te wszystkie nauczania. Jest tak że Pan prowadzi mnie podobnie! Właściwie dobrze jest powiedzieć ze to dokładnie ten sam wymiar! Slucham tych nauczań z mp3 i sa dla mnie bardzo duzym błogosławieństwem! Pozdrawiam w Panu!
Witaj!
Dzięki za świadectwo- chwalimy Pana Jezusa za ciebie. Te kazania to efekt pracy Ducha w moim życiu. Wiem, że Bóg chce abyśmy poznali realia wojny duchowej i …w końcu stali się zwycięzkimi. Czyż nie do tego powołał nas Jezus? Czy nie zwycięskiego kościoła założył On w Dziejach Apostolskich? I aby być zwycięskim musimy uzbroić się w wiedzę- zamiast ignorancji, w moc Ducha, zamiast rozumowych oklepanych powiedzonek, które…nigdy nie działały! Walka czyni nas zwycięskich i ona rozbija wroga z zakątków naszej duszy, życia. Chwała Bogu za walkę duchową i uwolnienie- w końcu to wróg jest bity a my możemy oddychać zwycięstwem, które Chrystus dał nam na krzyżu, 2000 lat temu. Następne przebudzenie musi być Przebudzeniem Walki Duchowej i Uwolnienia, prosperity! To przyniesie kościół chwały, to zademonstruje ludziom i demonom jak naprawdę potężny jest Jezus! Na http://chomikuj.pl/antyekumenia jest wiele tego, i co roku dochodzi. Pamiętaj, że Jezus prowadzi tych co chcą poznania i zwycięstwa. Gdy Izrael wychodził z ziemi obiecanej- Bóg przeprowadził ich przez „szkołę”- i nie tylko nie obyło się bez walki ale była ona codziennym reżimem dla nich. Kto trwał w wierze, zbił każdego wroga wszedł i zdobył Boże obietnice. Trwaj w Jezusie, chodź w Duchu i oglądaj coraz większe zwycięstwa. Jezus manifestuje największe cuda i moc …w ferworze walki…Oby kościół Zielonoświątkowy i Charyzmatyczny otworzył oczy i sięgnął po Boże dobro…
Amen!