Jak widać każda ze stron kwestii Jerozolimy i Izraela wydaje się przyjmować pozycję „nie tykania bestii”, Islamu. Kto jednak cieszy się z takiego obrotu sprawy? Jedna osoba to Netanyahu i Izrael. Netanyahu ogłosił tą decyzje „historyczną” podobnie jak deklaracja Balfoura. Nie podoba mu się jednak postawa Unii Europejskiej: ”Szanuję Europę, ale nie przyjmę jej podwójnych standardów. Słyszę dobiegające stamtąd głosy, potępiające Prezydenta Trumpa i jego historyczne oświadczenie, jednak nie słyszę głosów potępiających rakiety wystrzelone do Izraela oraz wielkie podżeganie. Nie mogę zaakceptować takiej hipokryzji„(Sunday Times).
Kto jeszcze się cieszy? Na pewno każdy student Biblii. Bo nie da się czytać Pisma by nie natrafić na wyrazy jak Izrael i Jerozolima…Powstanie Państwa Izraela to cud, podobnie jak ogłoszenie Jerozolimy jego stolicą…To historia i fakty, które ekumenizm i Unia, w zmowie z Islamem próbują zakrywać…Cóż polecam lekturę Pisma…
Antyekumenia- Prawda, która wyzwala 